Co najmniej 60 osób odniosło niegroźne obrażenia, w tym podrażnienia oczu, po tym, jak samolot linii Delta zmuszony był zrzucić paliwo nad Los Angeles, m.in. nad szkołami, przygotowując się do awaryjnego lądowania.
Nauczyciele, którzy przebywali w tym czasie w placówce, skarżyli się na bóle głowy i mdłości.
Samolot zawrócił chwilę po starcie z lotniska w Los Angeles. Przedstawiciele linii poinformowali, że maszyna napotkała problemy z silnikiem, dlatego pilot podjął decyzję o zrzucie paliwa, co jest normalną procedurą przed awaryjnym lądowaniem.
Przedstawicielka nauczycieli, którzy złożyli pozew przeciwko linii, określiła to działanie jako "niepotrzebne i niebezpieczne". Gloria Allred uważa, że pilot nie próbował wznieść się na wyższy pułap, co spowodowałoby rozproszenie paliwa. Nie próbował również przedłużyć lotu, co doprowadziłoby do spalenia paliwa.