"Dwie śmieszne sprawy. Pierwsza - dowiedziałem się właśnie, że Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ skierowała do Sądu Okręgowego Warszawa akt oskarżenia przeciwko mnie z artykułu 135. kodeksu karnego, czyli znieważenia głowy państwa" - napisał w mediach społecznościowych Jakub Żulczyk.
Pisarz dodał, że chodzi o wpis na Facebooku, w którym nazwał Andrzeja Dudę "debilem".
Żulczyk zaznaczył, że o akcie oskarżenia dowiedział się nie z oficjalnego pisma, lecz z mediów.
"Nie zamierzam zachowywać się jak warszawska prokuratura i ustosunkowywać się teraz do tego, czy zarzuty są słuszne, czy nie. To sprawa między mną a moim adwokatem. O tym, czy przyznaję się do winy, czy nie, dowie się najpierw sąd, a dopiero potem media, i te zwykłe, i te społecznościowe" - oświadczył.
Żulczyk ocenił, że jest prawdopodobnie "pierwszym od bardzo dawna pisarzem w tym kraju, który stanie przed sądem za to, co napisał".