Borne Sulinowo. O krok od zderzenia samolotu i helikoptera. "Ułamki sekund" od tragedii

Na lotnisku w Bornem Sulinowie doszło do niebezpiecznej sytuacji. Na drodze startującego Antonowa nagle znalazł się helikopter. Według świadków, do zderzenia brakowało ułamków sekund, a katastrofie zapobiegł pilot samolotu.

Publikacja: 18.08.2024 22:32

Borne Sulinowo. Niewiele brakowało, a samolot An-2 zderzyłby się z helikopterem

Borne Sulinowo. Niewiele brakowało, a samolot An-2 zderzyłby się z helikopterem

Foto: Twitter.com/Flyboy_Pete

zew

W miejscowości Borne Sulinowo (województwo zachodniopomorskie) od środy do niedzieli trwały Dni Czołgisty. Wydarzeniu towarzyszyły pokazy na miejscowym lotnisku. W piątek doszło tam do niebezpiecznej sytuacji. W niedzielę nagranie zdarzenia zostało opublikowane w mediach społecznościowych.

Borne Sulinowo. "Mogło zginąć kilkanaście osób"

Nagranie umieścił na swoim koncie w serwisie X (dawniej Twitter) pilot Piotr Czuban. "W Bornem-Sulinowie mogło zginąć kilkanaście osób. To mogliście być Wy" - napisał. Na filmie widać startujący samolot An-2, największy produkowany seryjnie jednosilnikowy dwupłatowiec na świecie. Gdy Antonow zaczynał się wzbijać, na jego drodze pojawił się niewielki helikopter. Pilot samolotu wykonał skręt w lewo, pilot śmigłowca skierował helikopter ku ziemi, obie maszyny minęły się bezkolizyjnie.

- Tam stały helikoptery w rzędzie. Startując cofały i stawały na pasie startowym. W międzyczasie z tego pasa korzystały dwa samoloty dwupłatowe. W pewnym momencie obydwie te maszyny chciały się wzbić w niebo. Wyglądało, jakby nie było komunikacji między nimi - powiedziała tvn24.pl Ewelina Tabaka, która opublikowała inne nagranie incydentu w mediach społecznościowych. Dodała, że na miejscu było ok. stu osób.

Czytaj więcej

Katastrofa samolotu pasażerskiego w Brazylii. Wstrząsające nagranie

Blisko zderzenia samolotu i śmigłowca w Bornem Sulinowie. "Ułamki sekund" od tragedii

Według relacji Renaty Kostkiewicz, dyrektor Aeroklubu Szczecin-Dąbie, pilot An-2 zgłosił start, a helikopter stanął w złym miejscu, dlatego jego pilotowi nakazano przestawienie maszyny. - Pilot tego śmigłowca bez sprawdzenia i zameldowania po prostu zaczął się przestawiać - zaznaczyła, cytowana przez tvn24.pl. Według niej, do tragedii w Bornem Sulinowie nie doszło jedynie ze względu na refleks i umiejętności pilota samolotu.

Świadek startu Antonowa i nagłego manewru pilota, pilot motolotni Michał Ignas powiedział portalowi TVN24, że ułamki sekund dzieliły Borne Sulinowo od tragedii. Przekazał, że w radiu słyszał komunikat pilota An-2, który zgłosił start i startował. Podkreślił, że w tej sytuacji nikt nie miał pojawić się na pasie. Według jego relacji, śmigłowiec wylądował w Bornem Sulinowie, być może skuszony zlotem, po czym szybko odleciał.

Helikopterem podróżowały dwie osoby. Państwowa Komisja Badań Wypadków Lotniczych nie została poinformowana o zdarzeniu.

W miejscowości Borne Sulinowo (województwo zachodniopomorskie) od środy do niedzieli trwały Dni Czołgisty. Wydarzeniu towarzyszyły pokazy na miejscowym lotnisku. W piątek doszło tam do niebezpiecznej sytuacji. W niedzielę nagranie zdarzenia zostało opublikowane w mediach społecznościowych.

Borne Sulinowo. "Mogło zginąć kilkanaście osób"

Pozostało 88% artykułu
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Społeczeństwo
Ośrodek Karta ciągle jest zagrożony. „Znaleźliśmy się na skraju upadku”
Społeczeństwo
Finansowy sukces o. Rydzyka. Jego fundacja pobiła rekord wszech czasów
Społeczeństwo
"Polski Ranking Nieufności" SW Research. Wobec jednej narodowości Polacy czują wyjątkowy dystans
Społeczeństwo
Sondaż: Czy Rosję należy usunąć z Rady Bezpieczeństwa ONZ? Znamy zdanie Polaków