Słowacja: Zabito niedźwiedzia. Zwierzę raniło wcześniej pięć osób

Niedźwiedź, który poszukiwany był w ostatnim czasie w słowackim mieście Liptowski Mikułasz, został zastrzelony. Zwierzę raniło wcześniej pięć osób, w tym jedno dziecko.

Publikacja: 27.03.2024 11:19

Niedźwiedź. Zdjęcie ilustracyjne

Niedźwiedź. Zdjęcie ilustracyjne

Foto: AdobeStock

adm

Jak poinformował Tomasz Taraba, słowacki minister środowiska, zastrzelono niedźwiedzia, który w połowie marca ranił pięć osób w Liptowskim Mikułaszu. Zwierzę zabito we wtorek późnym wieczorem. Decyzja ta zapadła jednak już wcześniej – w niedzielę 17 marca – kiedy zwierzę pojawiło się w mieście i raniło pięć osób, w tym dziecko. 

Liptowski Mikułasz: Zabito niedźwiedzia, który ranił pięć osób, w tym dziecko

17 marca w centrum miasta Liptowski Mikułasz na Słowacji pojawił się niedźwiedź brunatny. Zwierzę raniło pięć osób – 10-letnią dziewczynkę, dwie kobiety w wieku 49 i 58 lat oraz mężczyzn w wieku 38 i 72 lat. Wszystkie z tych osób były pogryzione i podrapane przez zwierzę. Życiu poszkodowanym nic nie zagrażało – zostali oni zbadani w szpitalu i niedługo potem wrócili do swoich domów. 

Po ataku niedźwiedzia – ze względu na kwestie niebezpieczeństwa – władze miasta zwołały posiedzenie sztabu kryzysowego i ogłosiły stan wyjątkowy. Jak informowano na oficjalnym profilu słowackiego miasta w mediach społecznościowych, w nocy, kiedy doszło do ataku zwierzęcia, działało sześć patroli słowackiej Państwowej Ochrony Przyrody. Dzień później okolicę przeszukiwali zaś funkcjonariusze oraz pracownicy Parku Narodowego Niżne Tatry. ”Zespoły zostały poinstruowane, by wyeliminować niedźwiedzia” – można było przeczytać w komunikacie. 

Czytaj więcej

Niedźwiedź ranił pięć osób. Wydano nakaz eliminacji zwierzęcia

Wiceminister rolnictwa Vladimira Fabriciusova, której podlega Państwowa Agencja Ochrony Przyrody, po spotkaniu sztabu kryzysowego powiedziała, że osobnika, który odpowiedzialny jest za ataki na ludzi, udało się zidentyfikować. Użyto do tego drona oraz zdjęć i filmów.

W związku z zabiciem niedźwiedzia w mieście mieście Liptowski Mikułasz odwołano stan nadzwyczajny, który obowiązywał od 17 marca. Wciąż obowiązuje on jednak na terenie powiatu.

Niedźwiedzie na Słowacji

Władze miasta podkreślają, że już wcześniej zwracano uwagę na problem dzikich zwierząt, które pojawiają się w pobliżu osiedli. Burmistrz Liptowskiego Mikułasza Jan Blachacz zapowiedział podjęcie zdecydowanych działań wobec ministerstwa środowiska w tej sprawie. 

Niedźwiedzie na Słowacji są prawnie chronione – ich odstrzał wymaga przeprowadzenia skomplikowanej procedury. By wydano na to zgodę, niezbędne są zeznania świadków oraz zgody urzędów, które zajmują się ochroną przyrody. Zwykle w takich sytuacjach wybiera się przesiedlanie niebezpiecznych osobników na inny teren.

Jak poinformował Tomasz Taraba, słowacki minister środowiska, zastrzelono niedźwiedzia, który w połowie marca ranił pięć osób w Liptowskim Mikułaszu. Zwierzę zabito we wtorek późnym wieczorem. Decyzja ta zapadła jednak już wcześniej – w niedzielę 17 marca – kiedy zwierzę pojawiło się w mieście i raniło pięć osób, w tym dziecko. 

Liptowski Mikułasz: Zabito niedźwiedzia, który ranił pięć osób, w tym dziecko

Pozostało 83% artykułu
Społeczeństwo
Facebook i TikTok dozwolone od lat 16? Ustawa jest już w australijskim parlamencie
Społeczeństwo
Rosji brakuje pieniędzy na wojnę. Ale noworoczne imprezy będą huczne
Społeczeństwo
Samolot trafiony pociskiem. Ewakuowano pasażerów
Społeczeństwo
Agenci z Białorusi są w Polsce. Pokazujemy, jak działa wywiad Aleksandra Łukaszenki
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Społeczeństwo
Ujawniamy, jak Aleksander Łukaszenko umieścił agentów w Polsce