44-letni dziś Torbjørn "Thor" Pedersen rozpoczął swoją podróż w październiku 2013 roku. Choć z początkowych szacunków wynikało, że miała ona zająć cztery lata, to ostatecznie zajęła niemal dekadę. Mimo wielu trudności, mężczyzna był zdeterminowany na tyle, by osiągnąć swój cel.
Choć ONZ uznaje 195 suwerennych państw, to Pedersen podczas swojej podróży uwzględnił także terytoria sporne, w związku z czym – jak wyliczył – był w sumie w 203 krajach.
Czytaj więcej
Rodzina poinformowała, że podczas wspinaczki na Kilimandżaro czuł się dobrze, zasłabł dopiero po wejściu na szczyt.
Pochodzący z Danii mężczyzna miał kilka zasad, których trzymał się podczas swojej wyprawy. W każdym z państw spędził co najmniej dobę. Podróżował także pieszo, autostopem, autobusami, pociągami i statkami, ale w żadnym przypadku nie samolotem. Duńczyk dysponował również budżetem w wysokości około 20 dolarów na dzień. Pedersen twierdzi, że jest pierwszą osobą na świecie, która nieprzerwanie i bez latania samolotem, odwiedziła każde państwo na Ziemi.
Torbjørn "Thor" Pedersen całą swoją wyprawę relacjonował w mediach społecznościowych, przede wszystkim na instagramowym profilu "Once upon a saga”. Przygody mężczyzny śledziło dziesiątki tysięcy obserwatorów.