Według nieoficjalnych doniesień Onetu kierownictwo PiS zdecydowało już, że najlepszym terminem organizacji wyborów parlamentarnych będzie 15 października, dzień, w którym w tym roku jest obchodzony w Polsce Dzień Papieski - rocznica wyboru kardynała Karola Wojtyły na papieża. PiS ma przekonywać do wybrania tej daty prezydenta, do którego należy ostateczna decyzja ws. wyboru terminu wyborów spośród czterech możliwych dat (15 października, 22 października, 29 października, 5 listopada).
Tylu respondentów uważa, że PiS mógłby stworzyć koalicję z KO
Sondaże wskazują, że gdyby wybory odbyły się dziś wygrałby je PiS, ale partia ta mogłaby liczyć jedynie na ok. 180 mandatów w Sejmie, znacznie mniej niż wynosi bezwzględna większość (231). Po wyborach z 2019 roku PIS zdobył w Sejmie 235 mandatów.
Z większości sondaży wynika, że większość w Sejmie miałaby koalicja czterech partii opozycyjnych - KO, Polski 2050, PSL (te dwie partie startują w wyborach jako koalicja, z jednej listy) i Nowej Lewicy. Według niektórych sondaży na większość mogłaby liczyć koalicja PiS z Konfederacją. Inne warianty koalicyjne nie są zazwyczaj rozpatrywane.
Przed 2015 rokiem wszystkie rządy większościowe powstałe w Polsce po 1989 roku miały charakter koalicyjny. W praktyce koalicyjny charakter ma też rząd PiS - koalicję tzw. Zjednoczonej Prawicy tworzą bowiem PiS, Suwerenna Polska i Partia Republikańska. Koalicjanci PiS nie tworzą jednak w Sejmie własnych kół ani klubów, a w wyborach startują pod szyldem Prawa i Sprawiedliwości.