Jacek Wąsiński z Leśnego Pogotowia w Mikołowie poinformował na swoim profilu na Facebooku o niezwykłym znalezisku. W okolicach Sochaczewa rolnicy dostrzegli na polu małego, niezwykle rzadkiego łosia białego. Wezwali oni leśników, by udzielili zwierzęciu pomocy.
Gdy przybyli na miejsce, zobaczyli samicę łosia z dwoma młodymi osobnikami. Jeden był znacznie jaśniejszy od drugiego. By nie zakłócać spokoju zwierząt, leśnicy postanowili szybko się oddalić. Spotkanie nie dawało im jednak spokoju – następnego dnia postanowili więc wrócić w to samo miejsce, by sprawdzić, czy zwierzęta się oddaliły. Na miejscu zastali porzuconego przez matkę młodego łosia. „Karolcia” – bo tak został nazwany znaleziony osobnik – ma około dwóch tygodni. Gdy zwierzę trafiło pod opiekę Leśnego Pogotowia, było w złym stanie – jego pępowina nie była jeszcze w pełni zaschnięta.
Czytaj więcej
Nadleśnictwo Leżajsk opublikowało w mediach społecznościowych krótkie wideo, na którym widać stado jeleni. Wśród nich znajduje się jeden wyjątkowy osobnik.
Mimo nietypowego ubarwienia biały łoś znaleziony w okolicach Sochaczewa, nie jest albinosem, lecz – jak zaznaczają specjaliści – przedstawia formę leucystyczną. Oznacza to tyle, że zwierzę częściowo straciło barwę na różnych częściach ciała, z wyjątkiem oczu.