Badani przez IBRiS są zdania, że Polska dobrze radzi sobie z konsekwencjami wojny w Ukrainie, i raczej nie oczekują, że państwo będzie płacić za udzielanie gościny uchodźcom.
W sondażu przeprowadzonym na zlecenie „Rzeczpospolitej” zapytaliśmy o ocenę, „jak Polska ogólnie radzi sobie z sytuacją oraz konsekwencjami wojny w Ukrainie”. Odpowiedzi są zdecydowane i klarowne: ponad 70 proc. uważa, że „raczej” sobie radzimy, a 14,4 proc. – że „zdecydowanie”. Odwrotne opcje wskazało nieco ponad 7 proc. badanych, nie ma zdania prawie 8 proc. Co ciekawe, wyraźnie lepszą opinię o tym, jak dajemy sobie radę, mają najstarsi respondenci z grupy powyżej 70 lat. Wśród nich aż 31 proc. uważa, że ze skutkami wojny radzimy sobie „zdecydowanie dobrze”. W młodszych grupach panuje większa ostrożność w ocenie, częściej wskazywana jest odpowiedź, że Polska „raczej” sobie dobrze radzi, ale za to podziela ją znacznie więcej osób: w grupie 70+ to 57 proc., a np. w grupie 30–39 – aż 87 proc.
W zależności od poglądów politycznych także występują pewne różnice we wskazaniach, co ma zapewne związek z oceną działań rządu w tej sprawie, która – co wynika z badań preferencji partyjnych przeprowadzonych w ostatnich dniach – rośnie.
Wysoki odsetek osób pozytywnie oceniających, jak nasze państwo radzi sobie z sytuacją, jest wśród osób o poglądach prawicowych – 92 proc. uważa, że „raczej” lub „zdecydowanie” sobie radzimy. Wśród osób o poglądach lewicowych to 81 proc., a centrowych – 78 proc.
Raczej za darmo
Drugie pytanie sondażu dotyczyło kwestii pomocy humanitarnej udzielanej przez mieszkańców Polski.