Wiece organizowane pod hasłem "Marsze dla Sprawiedliwości" (ang. March 4 Justice) zostały zorganizowane w związku z ostatnimi oskarżeniami dotyczącymi napaści seksualnych, dyskryminacji i niewłaściwego traktowania kobiet w biurach najwyższych australijskich urzędów politycznych.
Organizatorzy szacują, że w marszach wzięło udział ok. 85 tysięcy kobiet. Jeden z marszy odbył się w stolicy kraju, Canberze, gdzie dwie petycje z żądaniami podjęcia zdecydowanych działań zostały przekazane parlamentowi.
Delegacja organizatorów marszu odrzuciła zaproszenie na spotkanie z premierem kraju Scottem Morrisonem, które miało odbyć się za zamkniętymi drzwiami.
- Jesteśmy 200 metrów od jego biura, jesteśmy tuż przed jego drzwiami i byłoby niewłaściwe spotykać się z nim za zamkniętymi drzwiami, w szczególności, kiedy mówimy o napaściach seksualnych, które mają miejsce za zamkniętymi drzwiami - mówiła Janine Hendry, jedna z organizatorek.
Rzecznik Morrisona podkreślił, że zaproszenie na spotkanie nadal jest aktualne.