Oskarżenie znalazło się w niezależnym raporcie monachijskiej kancelarii prawniczej WSW, której archidiecezja zleciła zbadanie przypadków nadużyć seksualnych od końca II wojny do 2019 roku. Podobnie jak w przypadku podobnych ekspertyz w diecezjach Kolonii, Akwizgranu czy Berlina także w diecezji monachijskiej na jaw wyszły setki spraw karygodnego zachowania duchownych oraz tolerujących takie zachowanie ich przełożonych.
Największe zainteresowanie w czasie czwartkowej prezentacji liczącego 1600 stron raportu wywołała ocena działań byłego kardynała Josepha Ratzingera, późniejszego papieża Benedykta XVI. W latach 1977–1982 kierował archidiecezją Monachium i Freising.
– W co najmniej dwu przypadkach księży skazanych wyrokami z powodu nadużyć seksualnych można byłemu zwierzchnikowi diecezji zarzucić brak reakcji i obaj sprawcy mogli nadal pełnić rolę duszpasterzy – argumentował na konferencji prasowej adwokat Martin Pusch.
Czytaj więcej
Emerytowany papież Benedykt XVI jako arcybiskup Monachium nie podjął działań przeciw duchownym w czterech przypadkach domniemanych nadużyć seksualnych na terenie swojej diecezji - głosi opublikowany w czwartek raport. Papież-emeryt zaprzeczył zarzutom.
W trakcie prac nad raportem jego autorzy zwrócili się do papieża-emeryta o zajęcie stanowiska, co też uczynił. W oświadczeniach dołączonych za jego zgodą do raportu twierdził, że nie poczuwa się do winy.