Zdaniem dr. Sutkowskiego w podejściu Polaków do szczepień „wychodzi nie bunt, tylko lenistwo”. - Odbieramy dbanie o własne zdrowie jako jakiś narzucony obowiązek, obciążenie administracyjne. Myślimy, że ktoś nas do tego zmusza - mówił w rozmowie z portalem abczdrowie.pl. - Oczywiście, cześć osób po prostu nie śledzi doniesień, nie czyta i nie wie, że odporność z czasem wygasa i należy powtórzyć szczepienie. Jednak większość ludzi po prostu myśli, że nie jest im to potrzebne. Jak już raz się zaszczepili, to po iść na kolejny zastrzyk? Myślą, że coś tam mają i to wystarczy. Otóż prawda jest taka, że nic nie mają. Jeżeli ktoś zaszczepił w marcu lub kwietniu, to teraz nie ma już żadnej odporności - zwrócił uwagę.
Według szefa stowarzyszenia Warszawskich Lekarzy Rodzinnych rzeczywistą odporność na Covid-19 posiada w tej chwili nie więcej niż 12-14 mln Polaków. - Są to osoby, które zaszczepiły się trzykrotnie, czyli ok. 6 mln pacjentów oraz osoby, które dwukrotnie się zaszczepiły w drugim półroczny 2021 r. Daje to na kolejne 6 mln. Do tego dochodzą osoby, które w ciągu ostatnich miesięcy przechorowały koronawirusa i są ozdrowieńcami. Do tej grupy wliczamy również osoby, które przeszły zakażenie bezobjawowo i nie trafiły do oficjalnych statystyk zakażeń - wyliczał. Oznacza to, że ok. dwa razy tyle Polaków nie jest odpornych. - To daje dramatycznie duże możliwości dla takiego wirusa jak Omikron - zauważył.
Czytaj więcej
- Bylibyśmy w dużo lepszym położeniu, gdyby większa liczba naszych obywateli się zaszczepiła - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński, pytany o strategię rządu w walce z pandemią Covid-19.
- Ten wariant jest jeszcze dla nas niespodzianką i zagadką, ale fakt jest taki, że jest już u naszych bram. Nawet jeśli okaże się mniej zjadliwy, ale bardziej zakaźny, to i tak spowoduje efekt masy. Będzie tak szeroko szedł ławą, że spowoduje w niezaszczepionym społeczeństwie katastrofalne skutki. Trafi osoby najsłabsze i je zabije - ostrzegał lekarz.
- Osoby starsze bez przyjęcia boostera są właściwie bezbronne wobec Omikronu - podkreślił dr Sutkowski, dodając, że już teraz obserwuje „masę zachorowań wśród ludzi, którzy powinni byli przyjąć trzecią dawkę, ale to odwlekali”.