Nowy wariant koronawirusa – omikron – zmusił w końcu rząd do wprowadzenia kolejnych restrykcji. – Niestety, musimy podjąć bardziej radykalne decyzje, bo obecne nie wywołują satysfakcjonującego efektu – przyznaje minister zdrowia Adam Niedzielski.
Od 15 grudnia zamknięte będą dyskoteki, kluby i wszystkie miejsca do tańczenia. W restauracjach, barach, hotelach, kinach oraz teatrach limity gości zostają ograniczone do 30 proc. (z obecnych 50 proc.). Te same ograniczenia dotyczą także kościołów. W komunikacji publicznej zajętość miejsc ograniczono do 75 proc. Do limitów tych nie będą wliczały się osoby zaszczepione, które posiadają paszport covidowy. Ale to właściciel czy zarządca danego miejsca będzie musiał zweryfikować certyfikat szczepienia. Choć do wejścia w życie tych wymogów pozostał tydzień – Ministerstwo Zdrowia ma dopiero przygotować przepisy dające do tego narzędzia. Nie wiadomo więc, jak będzie to wyglądać w praktyce.
By wygasić szalejącą pandemię, rząd zamyka też szkoły podstawowe i średnie – uczniowie przechodzą od 20 grudnia do 9 stycznia na naukę zdalną. Odejmując przerwę świateczną, nauka zdalna potrwa w sumie sześć dni. Przedszkola i żłobki mają działać normalnie.
Sylwester z limitami
Od 15 grudnia zostanie wprowadzony także obowiązek testowania dla domowników osób zakażonych, nawet jeśli są zaszczepieni. Taki sam wymóg obejmie osoby przylatujące spoza Schengen – na polskiej granicy będą musieli okazać test przeciwko Covid-19 sprzed co najwyżej 24 godzin.
Minister Niedzielski przyznał, że rząd wycofał się z ustawy, która pozwalała pracodawcom na sprawdzenie szczepienia swoich pracowników. To efekt buntu w Zjednoczonej Prawicy. W tej sprawie powstaje jednak projekt poselski.