Straż Graniczna: Nie zejdziemy z posterunków, czekamy na rozwój sytuacji

Liczba prób nielegalnego przekraczania granicy zmniejsza się - mówiła rzeczniczka Straży Granicznej, ppor. Anna Michalska informując, że w ciągu ostatniej doby podjęto 118 prób nielegalnego przekroczenia granicy.

Publikacja: 15.11.2021 12:22

Ppor. Anna Michalska

Ppor. Anna Michalska

Foto: PAP, Albert Zawada

- Imigranci coraz rzadziej podejmują próby naruszenia granicy - podkreśliła ppor. Michalska. - Taktyka na pewno się zmieniła, jest mniej indywidualnych prób forsowania granicy, są głównie próby siłowe - mówiła rzeczniczka Straży Granicznej.

Ppor. Michalska poinformowała, że łącznie, w tym roku, zatrzymano już ok. 2,5 tysiąca osób, które nielegalnie przekroczyły granicę Polski z Białorusią (1 400 z tych osób to obywatele Iraku). W ubiegłym roku - jak dodała - takich prób było 88. Tylko w listopadzie tego roku zatrzymano 130 osób, które nielegalnie przekroczyły granicę Polski z Białorusią.

2,5 tys.

Tyle osób, które nielegalnie przekroczyły granicę Polski z Białorusią zatrzymano w 2021 roku

Rzeczniczka Straży Granicznej mówiła też, że - wbrew obawom - w nocy nie doszło do próby siłowego forsowania granicy Polski w Kuźnicy. - Była próba siłowego sforsowania granicy przez ok. 60 osób na terenie ochranianym przez placówkę w Czeremsze. Ta grupa była agresywna, jej członkowie rzucali kamieniami w stronę funkcjonariuszy i żołnierzy - mówiła ppor. Michalska dodając, że grupa ta regularnie próbuje przekroczyć granicę Polski.

- W tej chwili na przejściu w Kuźnicy gromadzi się duża grupa cudzoziemców, w tej chwili jest to kilkaset osób. Spodziewamy się, że dojdzie do próby siłowego forsowania granicy - mówiła ppor. Michalska.

- My nie zejdziemy z posterunków, możemy państwa zapewnić, czekamy na rozwój sytuacji, będziemy reagować - dodała.

Czytaj więcej

Setki imigrantów na przejściu w Kuźnicy. W pobliżu białoruskie oddziały

Od rana 8 listopada polskie władze alarmowały, że rozpoczyna się największa jak dotąd próba sforsowania siłą polskiej granicy, w związku ze zmierzaniem w stronę granicy tysięcy imigrantów. Grupy imigrantów miały być sformowane przez białoruskie władze, choć z pojawiających się później doniesień wynikało, że marsz na granicę był oddolną inicjatywą imigrantów. W poniedziałek po południu doszło do siłowych prób przekroczenia polskiej granicy, udaremnionych jednak przez polskie siły bezpieczeństwa.

Według informacji Radia Białystok z wieczora, 9 listopada, dwie kilkudziesięcioosobowe grupy imigrantów siłowo sforsowały granicę Polski. Informacje te potwierdził szef MON, Mariusz Błaszczak.

W związku z sytuacją w rejonie przygranicznym stan wyjątkowy na swojej granicy z Białorusią wprowadziła, 9 listopada, Litwa.

Na granicy Polski z Białorusią od 2 września obowiązuje stan wyjątkowy w związku ze zwiększoną presją migracyjną na granicę Polski na tym jej fragmencie. Presja ma być efektem wojny hybrydowej prowadzonej przez władze Białorusi, które sprowadzają na terytorium swojego kraju imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, a następnie ułatwiają im przedostanie się na granicę z Polską, a także granice z Litwą i Łotwą. Działania te są odpowiedzią reżimu w Mińsku na sankcje nałożone na Białoruś przez UE.W związku z sytuacją na granicy rząd podjął decyzję o budowie wysokiej na 5,5 metra zapory na granicy. Zapora ma powstać do połowy 2022 roku. 12 listopada decyzję o budowie ogrodzenia na granicy z Białorusią podjęła Łotwa. Z kolei Ukraina, w związku z kryzysem migracyjnym, skierowała na swoją granicę z Białorusią 8,5 tysiąca dodatkowych żołnierzy i funkcjonariuszy straży granicznej.

Polski rząd podjął też działania dyplomatyczne w krajach, z których pochodzą imigranci docierający do Polski. W ich wyniku m.in. w Iraku zamknięto konsulaty Białorusi w Bagdadzie i Irbilu. Ponadto po rozmowach prowadzonych ze stroną turecką, wobec groźby unijnych sankcji, którymi mogłyby zostać objęte linie lotnicze Turkish Airlines, biletów na samoloty latające z tureckich lotnisk do Mińska, nie tylko linii Turkish Airlines, ale i białoruskiej Belavii, nie mogą już kupować obywatele Iraku, Syrii i Jemenu.

- Imigranci coraz rzadziej podejmują próby naruszenia granicy - podkreśliła ppor. Michalska. - Taktyka na pewno się zmieniła, jest mniej indywidualnych prób forsowania granicy, są głównie próby siłowe - mówiła rzeczniczka Straży Granicznej.

Ppor. Michalska poinformowała, że łącznie, w tym roku, zatrzymano już ok. 2,5 tysiąca osób, które nielegalnie przekroczyły granicę Polski z Białorusią (1 400 z tych osób to obywatele Iraku). W ubiegłym roku - jak dodała - takich prób było 88. Tylko w listopadzie tego roku zatrzymano 130 osób, które nielegalnie przekroczyły granicę Polski z Białorusią.

Pozostało 85% artykułu
Społeczeństwo
Dzień bez Samochodu już 22 września. W których miastach będzie darmowa komunikacja miejska?
Społeczeństwo
Polacy zatęsknili za CD i winylami? Polski rynek fonograficzny rośnie
Społeczeństwo
Michał K. i Paweł Szopa chcą listów żelaznych. Ten drugi jest w Ameryce Południowej?
Społeczeństwo
W części kraju wrócą burze i deszcz. Najnowsza prognoza pogody na najbliższe dni
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
Społeczeństwo
Powódź pokazuje prawdziwy obraz naszego państwa i społeczeństwa. I on daje nadzieje