Co 20. pracujący jest w wieku emerytalnym – wynika z danych GUS. Pod koniec września 2023 r. pracowało 475,6 tys. kobiet, które skończyły 60 lat i 292,9 tys. mężczyzn 65-letnich lub starszych. W ciągu dziewięciu miesięcy liczba pracujących kobiet zwiększyła się o prawie 12 tys., a panów – o ponad 18 tys.
– Dla wielu osób ważne jest, by zachować poziom życia, do którego są przyzwyczajeni. Dla nich ważne są przyczyny merkantylne pozostania na rynku pracy – przypuszcza prof. Jacek Męcina z UW, ekspert Konfederacji Lewiatan. Jego zdaniem dla utrzymania takiego trendu ważna będzie kultura organizacyjna w firmach i instytucjach: czy będą otwarte na potrzeby i możliwości dojrzałych pracowników.
Z najnowszych danych GUS wynika, że osoby w wieku emerytalnym stanowią 5,2 proc. pracujących (na początku roku było to 4,9 proc.). Urząd od połowy zeszłego roku podaje informacje – jak zaznacza, eksperymentalnie – o liczbie pracujących w gospodarce narodowej (a więc także o sytuacji w mikrofirmach). Jednak w przypadku emerytów i rencistów nie uwzględnia w badaniu osób ubezpieczonych w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. I choć liczony przez GUS współczynnik aktywności mężczyzn jest wyższy niż kobiet (bez względu na wiek, choćby z cokwartalnym badaniu BAEL, które jest badaniem ankietowym), to z danych eksperymentalnych, miesięcznych, wynika, że kobiety pracujące w wieku emerytalnym stanowią niespełna 7 proc. wszystkich pracujących pań. Mężczyźni 65+ stanowią zaś niespełna 4 proc. wszystkich pracujących panów. Wynika to zapewne stąd, że dla mężczyzn wiek emerytalny w Polsce jest późniejszy o pięć lat niż kobiet. Mogą iść na emeryturę, mając 65 lat.
Czytaj więcej
Chociaż pod koniec 2023 r. wskaźnik zaangażowania pracowników był najwyższy od wybuchu pandemii, to widać rosnącą frustrację w niektórych grupach.