Polacy daleko za unijną czołówką w edukacji online

Nie najlepiej z cyfrowym kształceniem się Polaków. Udział dorosłych internautów, którzy w zeszłym roku uczyli się zdalnie, jest nad Wisłą aż o 40 proc. niższy niż średnia dla całej Unii Europejskiej.

Publikacja: 05.02.2024 03:00

Nie najlepiej z cyfrowym kształceniem się Polaków

Nie najlepiej z cyfrowym kształceniem się Polaków

Foto: Adobe Stock

Unijni liderzy w zdalnym kształceniu, w tym kursach online, to Holendrzy, Finowie i Szwedzi – wynika z najnowszych danych Eurostatu. Według nich, w ubiegłym roku w Holandii i Finlandii ponad połowa osób w wieku 16–75 lat, które używają internetu, uczyła się zdalnie albo korzystała z materiałów edukacyjnych online. W Szwecji i w Hiszpanii ten udział sięgał prawie 48 proc.

Foto: Rzeczpospolita

Natomiast w Polsce zdalnie uczył się niespełna co szósty internauta (18,3 proc.), co daje nam piąte miejsce – ale od końca – wśród krajów Wspólnoty, gdzie średnią zaniżała Rumunia (10,3 proc.). Co prawda odsetek szkolących się zdalnie Polaków 16+ i tak wyraźnie się zwiększył w ostatnich latach, po pandemii, która gwałtownie przyspieszyła cyfryzację biznesu i edukacji, lecz jeszcze szybciej rósł w innych krajach Unii.

Kurs dla specjalisty

W calej Unii średni udział osób szkolących się online przekroczył tam w zeszłym roku 30 proc. To i tak nie jest zbyt dobrym wynikiem biorąc pod uwagę skalę prognozowanych zmian na rynku pracy, które wskutek rozwoju sztucznej inteligencji mocno zmienią – i już zmieniają – potrzeby kompetencyjne firm.

Szczególnie te dotyczące pracowników umysłowych, czyli tzw. białych kołnierzyków. W swoim niedawnym raporcie na temat przyszłości pracy portal społecznościowy LinkedIn prognozuje, że do 2030 roku zestaw umiejętności wymaganych na stanowiskach specjalistycznych może się zmienić nawet o 65 proc. w porównaniu z obecnym.

Czytaj więcej

Internetowy sposób na lukę kompetencyjną

Przy czym prawie połowa tego zestawu zostanie zakłócona (disrupted), a nierzadko po prostu zastąpiona przez sztuczną inteligencję (SI). Raport zwraca uwagę, że to specjaliści z wyższym wykształceniem (którzy zwykle zajmują wyżej wyceniane stanowiska) powinni się liczyć z większymi zmianami niż osoby z niższymi kwalifikacjami – z wykształceniem średnim.

Nie tylko eksperci LinkedIn prognozują, że zmiany wymuszone przez rozwój SI, będą wymagać podwyższenia albo zmiany kwalifikacji wielu pracowników, którzy powinni o tym pomyśleć już teraz. Tymczasem z danych Eurostatu wynika, że w zeszłym roku w całej Unii średnio co trzeci, a w Polsce mniej niż co piąty, internauta w wieku 25–54 lat szkolił się, albo korzystał zdalnie z materiałów edukacyjnych.

Czego warto się uczyć

Wprawdzie nadal sporo osób dokształca się w tradycyjny sposób – na stacjonarnych kursach – ale i tam trudno się dzisiaj obyć bez materiałów szkoleniowych online. Również w grupie 25–54-latków liderami nauki online byli Finowie i Holendrzy, wśród których ponad 60 proc. uczyło się przez internet.

Z kolei w Polsce, we wrześniowym sondażu portalu Pracuj.pl, prawie trzy czwarte dorosłych Polaków dobrze oceniło swoje kompetencje cyfrowe. Ponad połowa badanych wśród swoich zalet wskazała zdolność nabywania nowej wiedzy – co będzie teraz bardzo przydatne.

Czytaj więcej

Polscy pracownicy chcą się dokształcać. Królują języki obce i digital

Z badań LinkedIn wynika, że prawie co drugi specjalista na świecie, w tym 52 proc. milenialsów, uważa, że SI (albo AI) będzie ich wspierać w rozwoju kariery, zapewniając szybszy dostęp do wiedzy i zastępując w nużących, powtarzalnych zadaniach. Konieczne jednak będą umiejętności współpracy ze sztuczną inteligencją. Na świecie z jej narzędziami częściej eksperymentują mężczyźni (40 proc.) niż kobiety (34 proc.), choć to one bardziej (prawie co druga) obawiają się negatywnego wpływu AI.

Jak jednak zaznacza Ryan Roslansky, prezes LinkedIn, obok twardych technicznych umiejętności, rośnie też zapotrzebowania na tzw. kompetencje miękkie (ludzkie), w tym komunikacyjne, czy przywódcze. Ich rolę pokazują wyniki badania szefów amerykańskich firm – aż 72 proc. z nich wskazało, że umiejętności miękkie są dla nich cenniejsze niż te związane z AI.

Unijni liderzy w zdalnym kształceniu, w tym kursach online, to Holendrzy, Finowie i Szwedzi – wynika z najnowszych danych Eurostatu. Według nich, w ubiegłym roku w Holandii i Finlandii ponad połowa osób w wieku 16–75 lat, które używają internetu, uczyła się zdalnie albo korzystała z materiałów edukacyjnych online. W Szwecji i w Hiszpanii ten udział sięgał prawie 48 proc.

Natomiast w Polsce zdalnie uczył się niespełna co szósty internauta (18,3 proc.), co daje nam piąte miejsce – ale od końca – wśród krajów Wspólnoty, gdzie średnią zaniżała Rumunia (10,3 proc.). Co prawda odsetek szkolących się zdalnie Polaków 16+ i tak wyraźnie się zwiększył w ostatnich latach, po pandemii, która gwałtownie przyspieszyła cyfryzację biznesu i edukacji, lecz jeszcze szybciej rósł w innych krajach Unii.

Pozostało 80% artykułu
Rynek pracy
Pomimo szturmu na oferty pracy firmom wciąż trudno o talenty
Rynek pracy
Brakuje pracowników w Królewcu. Rosja sięga po Hindusów
Rynek pracy
Jakich pracowników potrzebują firmy w Polsce
Rynek pracy
Płace rosną, ale kosztem miejsc pracy
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Rynek pracy
Świąteczny sezon w Polsce bez napływu Ukraińców. Kto ich zastąpi?