Jak podał w czwartek GUS, przeciętne zatrudnienie (tzn. przeliczone na pełne etaty) w sektorze przedsiębiorstw, który obejmuje firmy z co najmniej 10 pracownikami, wzrosło w czerwcu o 0,2 proc. rok do roku po zwyżce o 0,4 proc. w poprzednich dwóch miesiącach. Ankietowani przez „Rzeczpospolitą” ekonomiści przeciętnie spodziewali się powtórki wyniki z maja i kwietnia.
Czytaj więcej
Produkcja sprzedana przemysłu zmalała w czerwcu po raz piąty z rzędu, ale mniej niż w poprzednich trzech miesiącach. Ceny towarów przemysłowych praktycznie przestały rosnąć. Oznaki ochłodzenia widać natomiast na rynku pracy.
Zmiany zatrudnienia w ujęciu rok do roku są pod wpływem aktualizacji próby przedsiębiorstw, której GUS dokonuje w styczniu (wykreśla firmy, w których zatrudnienie zmalało do poziomu poniżej 10 osób, a dodaje te, które ten próg osiągnęły). O kondycji rynku pracy więcej mówią zmiany w ujęciu miesiąc do miesiąca.
W czerwcu tak liczone zatrudnienie zmalało o około 5,2 tys. etatów. To wprawdzie wynik minimalnie lepszy od majowego, ale w czerwcu zniżki zatrudnienia są rzadkością. Poprzednią GUS odnotował w 2009 r., w czasie zawirowań związanych z globalnym kryzysem finansowym. W ostatnich 10 latach czerwiec przynosił zawsze zwyżki zatrudnienia, średnio o 12 tys. etatów.
Co więcej, także poprzednie miesiące były pod tym względem słabe. Od stycznia (porównanie do grudnia byłoby zaburzone przez wspomnianą zmianę próby) liczba etatów w sektorze przedsiębiorstw zmalała o 17 tys., czyli około 0,3 proc.