Deksametazon, syntetyczny hormon o działaniu przeciwzapalnym i immunosupresyjnym, jest od lat stosowany w leczeniu różnych chorób zapalnych i autoimmunologicznych (choroby krwi i szpiku kostnego, problemy z nerkami, stwardnienie rozsiane i ciężkie alergie). Ten hormon steroidowy jest również stosowany w celu zmniejszenia ryzyka obrzęku mózgu i płuc. Znajduje się takźe w kroplach do oczu, aerozolach do nosa czy kroplach do uszu.
Sterydy były pierwszymi lekami, które na początku pandemii COVID-19 uznano za skuteczne, pomogły bowiem w pewnym stopniu ograniczyć liczbę zgonów, choć naukowcy nie do końca wiedzieli, dlaczego tak się stało. Aby opracować skuteczną terapię, konieczne było pełne zrozumienie reakcji układu odpornościowego na zakażenie SARS-CoV-2. Chodziło zwłaszcza o ustalenie, dlaczego niektóre osoby chorują bardzo ciężko, podczas gdy inne mają skąpe objawy oraz dlaczego niektóre leki, zwłaszcza sterydy, działają bardzo dobrze, ale nie u każdego pacjenta.
Kwestią tą zajęli się dr Jeff Biernaskie i dr Bryan Yipp, a wyniki ich badań zostały niedawno opublikowane w czasopiśmie Nature Medicine. Naukowcy, wraz z zespołem współpracowników starali się wyjaśnić, z czego wynika korzystne działanie sterydów w przypadku COVID-19. I podczas prób klinicznych odkryli, że sterydy u pacjentów z COVID-19 były skuteczne u niektórych mężczyzn, ale nie działały na żadną kobietę.
Czytaj więcej
W ramach wykonywanej w Wielkiej Brytanii próby stwierdzono, że deksametazon, niedrogi i powszechnie dostępny lek sterydowy podawany pacjentom chorym na COVID-19 w zauważalny sposób zmniejsza śmiertelność. - To wielki przełom - ocenił jeden z badaczy. W odpowiedzi na rezultat badań brytyjski minister zdrowia zapowiedział natychmiastowe wdrożenie terapii z wykorzystaniem deksametazonu u zakażonych koronawirusem pacjentów.
Po przeanalizowaniu medycznej bazy danych eCRITICAL, gdzie znajdowały się między innymi wszystkie przypadki przyjęć na OIOM podczas pandemii, okazało się, że leczenie deksametazonem chorych z prowincji Alberta zmniejszyło liczbę zgonów wśród mężczyzn, ale nie miało żadnego wpływu na populację kobiet.