Agenci wykonywali nakaz przeszukania w Provo w stanie Utah, kiedy doszło do strzelaniny - poinformowali urzędnicy federalni.
Prezydent USA Joe Biden miał przybyć do Utah zaledwie kilka godzin po nalocie i strzelaninie.
Według NBC News, podejrzany rzekomo groził osobom publicznym, w tym panu Bidenowi i prokuratorowi okręgowemu Manhattanu Alvinowi Braggowi.
NBC, powołując się na dokumenty sądowe, podało, że podejrzany został zidentyfikowany jako Craig Deleeuw Robertson.
Czytaj więcej
Biały Dom otwiera nowy front starcia z Pekinem. Amerykański kapitał nie będzie mógł inwestować w najnowsze technologie w Państwie Środka.