O zdarzeniu, do którego doszło w niedzielę wieczorem, poinformowała Komenda Miejska Policji w Gorzowie Wielkopolskim. Przed godz. 19.00 dyżurny KMP otrzymał zgłoszenie od jednej z kobiet, która miała jechać szynobusem z Gorzowa do Zielonej Góry. Zgłaszająca miała podejrzenia co do stanu trzeźwości maszynisty, który prowadził pociąg.
- Na miejscu zastano zgłaszającą oraz funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei. Był także 54-letni maszynista, które poddano badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Urządzenie wskazało, że mężczyzna jest nietrzeźwy. W jego organizmie było 2,5 promila alkoholu - relacjonował kom. Grzegorz Jaroszewicz z gorzowskiej policji.
Czytaj więcej
Anastazja Rubińska, zamordowana w Grecji, na wyspie Kos, była osobą otwartą na ludzi, co sprawiało, że niektórzy mogli ją wykorzystywać - mówi brat 27-latki, Adrian Rubiński, w rozmowie z grecką telewizją MEGA.
54-latek został zatrzymany, a pociąg przekazano innemu maszyniście. Szynobus, po zmianie kierującego, wyruszył z Gorzowa Wlkp. z niemal trzygodzinnym opóźnieniem.
Pijany maszynista pociągu zatrzymany. Przejechał 74 km
Z ustaleń policji wynika, ze mężczyzna przyjechał szynobusem ze Zbąszynka do Gorzowa Wielkopolskiego, czyli prowadził 74 kilometry, choć sam pociąg jechał z Zielonej Góry. - Ogromne szczęście, że w trakcie tej jazdy nic się nie stało. Pociągiem podróżowało kilkadziesiąt osób - powiedział kom. Jaroszewicz.