„Zamorduje cię k*. Bo zgłosiłeś sprawę spoofingu” – tak zaczyna się wiadomość, którą poseł Paweł Szramka otrzymał z bramki SMS-owej. Autor groził, że „roz**bie politykowi łeb maczetą” oraz pisał, że go obserwuje. Obwiniał także polityka za to, że zgłosił sprawę spoofingu. W środę SMS o identycznej treści otrzymał także poseł PO Borys Budka.
Atakiem hakerów padła również żona byłego szefa CBA, Pawła Wojtunika. Tuż przed godz. 22.00 ktoś zadzwonił do niej z konkretnego numeru telefonu. Zniekształcony, nieznajomy męski głos w wulgarny sposób groził rodzinie byłego szefa CBA, który przebywa obecnie w Mołdawii, gdzie pracuje jako ekspert ds. walki z korupcją. „Zamordujemy twoją rodzinę, zgwałcimy twoje córki. Twoja rodzina zostanie zamordowana. (...) Jesteś trupem. Spalimy cię w oponie jak murzyni. Jesteś, k..., martwy. Jesteś skończony za to, że nagłaśniałeś sprawę spoofingu i przez ciebie siedziałem. To przez ciebie siedziałem od kwietnia. Zamordujemy twoją rodzinę, zgwałcimy twoje córki" – można było usłyszeć w słuchawce.
Czytaj więcej
Jak przyznał w programie #RZECZoPOLITYCE Borys Budka, choć zatrzymano hakera, którego ofiarą padła jego rodzina, polityk oraz jego żona wciąż dostają wiadomości z groźbami śmierci. - Nie mam pojęcia, kto to robi, ale nie damy się zastraszyć. To ludzie pozbawieni jakiejkolwiek moralności - podkreślił poseł PO.
Osoba wykonująca połączenia oraz wysyłająca SMS-y do polityków, w tym do Pawła Szramki, próbuje zasugerować, że jest Krzysztofem J., zatrzymanym w kwietniu br. w sprawie głośnych przypadków tzw. spoofingu z początku roku. Mężczyzna przebywa jednak w areszcie. W poniedziałek skierowano do Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia akt oskarżenia przeciwko niemu.