To jednak nie cała prawda o transakcji wycofania Heinekena z Rosji. Aktywa objął rosyjski producent perfum, który ma spłacić Heinekenowi 100 mln euro długu. Transakcja będzie miała „marginalny” wpływ na zysk koncernu.
O sprzedaży biznesu i całkowitym opuszczeniu rosyjskiego rynku poinformował Heineken. Wszystkie siedem browarów, kupiła rosyjska grupa Arnest. Kupujący zapewnił gwarancje zatrudnienia na kolejne trzy lata wszystkim 1800 pracownikom Heinekena w Rosji. Umowa nie przewiduje możliwości odkupu aktywów.
Czytaj więcej
Holenderski browar nie tylko nadal nie wyszedł z rosyjskiego rynku pomimo wcześniejszych zapewnień, ale wprowadził tam w ostatnim roku nowe produkty. Firma przyznała to w oświadczeniu.
30 marek piw zniknie z Rosji
W umowie zapisano też, że Arnest Group ma obowiązek spłacić Heinekenowi w ratach historyczne zadłużenie wewnątrzgrupowe rosyjskiego biznesu na kwotę około 100 mln euro. W komunikacie Heineken podkreśla, że transakcja będzie miała marginalny wpływ na zysk na akcję, a prognoza finansowa koncernu na 2023 rok „nie zmieni się”.
Dolph van den Brink, dyrektor generalny i prezes zarządu Heinekena, podkreślił, że to koniec wycofywania się firmy z Rosji. „Chociaż ta transakcja trwała znacznie dłużej, niż się spodziewaliśmy, zapewniła środki do życia naszym pracownikom i pozwoliła nam odpowiedzialnie opuścić ten kraj” – powiedział Dolph van den Brink.