Grupa mężczyzn, najwyraźniej zainspirowana czynem posła Grzegorza Brauna sprzed kilku dni, wieczorem 14 grudnia 2023 r. zdewastowała stojący we Wrocławiu świecznik chanukowy. Jak moglibyśmy prawnie zakwalifikować to przestępstwo? Jaka kara może grozić jego sprawcom?
Prokuratura badająca sprawę będzie brała pod uwagę czynniki indywidualne dotyczące sprawców, które nie są nam na ten moment znane (np. choroby psychiczne), a więc ewentualne przyczyny wyłączenia ich winy lub bezprawności i o tym zawsze należy pamiętać. Odnosząc się natomiast do kwestii stanu faktycznego relacjonowanego przez bezpośrednich świadków zdarzenia mogę powiedzieć, że sztandarowym przepisem, który prokuratura z pewnością rozważy, jest art. 196 kodeksu karnego – a więc obraza uczuć religijnych, konkretnie poprzez znieważenie obiektu czci religijnej, za której dokonanie co do zasady grozić może kara do 2 lat pozbawienia wolności. Sytuacja jest jednak o tyle skomplikowana, że tak jak w przypadku np. katolickiego krzyża nie mamy wątpliwości co do jego charakteru jako obiektu czci religijnej, tak w kwestii roli świeczników chanukowych do rozważenia przez organy ścigania będzie w mojej ocenie powołanie biegłego judaisty. Jego opinia pomogłaby ustalić prowadzącym postępowanie, czy świecznik taki może się wpisać w kodeksową definicję obiektu czci religijnej, czy potraktujemy go tylko jako symbol trwającej chanuki.
Czytaj więcej
Prokuratura Okręgowa w Warszawie z urzędu wszczęła postępowanie w sprawie wczorajszych wydarzeń w Sejmie z udziałem posła Grzegorza Brauna (Konfederacja).
Czy to jedyna możliwa kwalifikacja prawna?
Nawet gdyby nie doszło do zakwalifikowania działania sprawców jako obrazy uczuć religijnych, z pewnością będziemy mogli mówić o przestępstwie zniszczenia cudzej rzeczy. Ponadto, co warto moim zdaniem podkreślić, omawiane w mediach zdarzenie było ewidentnie występkiem o charakterze chuligańskim. Tym samym, będzie ono zagrożone karą w wyższym wymiarze – najniższa możliwa do orzeczenia kara wzrasta w takim wypadku o połowę, a więc z 3 do 4.5 miesiąca (przy najwyższej karze do 5 lat) pozbawienia wolności.