Dwulatek skazany na dożywocie za wiarę rodziców

Reżim Kim Dzong Una doprowadził do skazania na dożywocie dwuletniego dziecka - informuje Departament Stanu USA. Chłopiec spędzi całe życie w obozie jenieckim za to, że w domu jego chrześcijańskich rodziców znaleziono Biblię.

Publikacja: 28.05.2023 19:35

Kim Dzong Un

Kim Dzong Un

Foto: EPA/WALLACE WOON

dgk

Szokująca historia została ujawniona w Międzynarodowym Raporcie Wolności Religijnej Departamentu Stanu USA, o którym pisze internetowy serwis  brytyjskiego dziennika bulwarowego "The Mirror". Według raportu,  aż 70 tys. północnokoreańskich chrześcijan - z szacowanej na 400 tys. osób populacji - zostało uwięzionych za swoją wiarę przez reżim Kim Dzong Una.

Czytaj więcej

Korea Płn.: Kara śmierci dla ciężarnej za palec wymierzony w dziadka Kima

Oprócz przypadku skazanego dziecka, w raporcie wymieniono przypadki innych nieludzkich kar, a nawet egzekucji za przekonania religijne Koreańczyków. W 2011 r. pluton egzekucyjny miał rozstrzelać kobietę i jej wnuka. Niektórych torturowano umieszczając w izolatkach i pozbawiając snu. Pewną kobietę tortura ta  doprowadziła do samobójstwa w 2020 r.  Inni wierzący poddawani byli „torturze gołębi” - przez wiele dni wisieli z rękami związanymi z tyłu, nie mogli ani siadać, ani stać. Jedna z ofiar powiedziała, że była to najboleśniejsza ze wszystkich tortur.

„To było tak bolesne, że chciałem umrzeć” - mówił jeden z torturowanych.

W raporcie podano, że kilkoro północnokoreańskich chrześcijan ukrywało swoją wiarę przed własnymi dziećmi.

 „Chrześcijanin nigdy nie jest bezpieczny. Dzieci są zachęcane by informować swoich nauczycieli o wszelkich oznakach wiary w domu rodziców” - stwierdza raport powołując się na ustalenia organizacji pozarządowej Open Doors USA.

Inna organizacja, Korea Future, poinformowała, że ​​dzieci w szkole uczono o „złych uczynkach” chrześcijańskich misjonarzy, w tym o „gwałtach, wysysaniu krwi, wycinaniu organów ciała, morderstwach i szpiegostwie”.

 „Jeden z uciekinierów z Korei Północnej powiedział, że rząd opublikował komiksy, w których chrześcijanie nakłaniają dzieci do wstępowania do kościołów. Tam są one zabierane do piwnicy, gdzie pobiera się od nich krew” - twierdzi Korea Future.

Szokująca historia została ujawniona w Międzynarodowym Raporcie Wolności Religijnej Departamentu Stanu USA, o którym pisze internetowy serwis  brytyjskiego dziennika bulwarowego "The Mirror". Według raportu,  aż 70 tys. północnokoreańskich chrześcijan - z szacowanej na 400 tys. osób populacji - zostało uwięzionych za swoją wiarę przez reżim Kim Dzong Una.

Oprócz przypadku skazanego dziecka, w raporcie wymieniono przypadki innych nieludzkich kar, a nawet egzekucji za przekonania religijne Koreańczyków. W 2011 r. pluton egzekucyjny miał rozstrzelać kobietę i jej wnuka. Niektórych torturowano umieszczając w izolatkach i pozbawiając snu. Pewną kobietę tortura ta  doprowadziła do samobójstwa w 2020 r.  Inni wierzący poddawani byli „torturze gołębi” - przez wiele dni wisieli z rękami związanymi z tyłu, nie mogli ani siadać, ani stać. Jedna z ofiar powiedziała, że była to najboleśniejsza ze wszystkich tortur.

Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach