Od kilku miesięcy kwestia tzw. rezydencji podatkowej spędza sen z powiek Polakom pracującym za granicą, ale mającym wciąż związki z krajem. Owa rezydencja, czyli miejsce zamieszkania dla celów podatkowych przesądza bowiem o tym, czy podatek od zarobków należy rozliczyć w Polsce, czy w innym kraju.
Czytaj też: MF: rozliczasz się tam, gdzie są twoja żona i dzieci
Wciąż obowiązuje zasada, że miejsce zamieszkania jest tam, gdzie dana osoba przebywa przez ponad pół roku albo gdzie ma ośrodek interesów życiowych. Jednak od 1 stycznia 2021 wprowadzono znaczące ograniczenie tzw. ulgi abolicyjnej. Była to korzystna dla podatników metoda obliczeń podatku, pozwalająca na to, by nie dopłacać polskiemu fiskusowi podatku od zarobków w niektórych krajach (m.in. w Wielkiej Brytanii, Austrii, Holandii czy USA). Drastyczna redukcja tej ulgi spowodowała, że wielu podatników zastanawia się nad przeniesieniem rezydencji podatkowej za granicę. Chodzi im o to, by rok podatkowy 2021 rozliczyć już całkowicie za granicą.
W takim momencie Ministerstwo Finansów wydało objaśnienia (datowane na 29 kwietnia 2021 r.) dotyczące rezydencji podatkowej oraz zakresu obowiązku podatkowego osób fizycznych w Polsce. W dokumencie tym przedstawiono ustawowe rozumienie miejsca zamieszkania i tego, czym jest „ośrodek interesów życiowych” (może to być centrum interesów osobistych lub gospodarczych). Wskazano też, jak należy traktować zmianę rezydencji w trakcie roku podatkowego.
MF wspomina tez o podstawowych regułach wynikających z umów o unikaniu podwójnego opodatkowania, a także z tzw. Konwencji Wielostronnej MLI w sprawie zapobieżenia unikaniu opodatkowania. W objaśnieniach wspomniano o procedurach postępowania władz skarbowych różnych krajów w przypadku podwójnej rezydencji podatkowej danej osoby, a także o zasadach międzynarodowego porozumiewania się w tych sprawach.