W środę wieczorem grupa posłów PiS złożyła projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Nowelizacja dotyczy przepisu dotyczącego nadawania koncesji nadawcom radiowo-telewizyjnym należącym do kapitału zagranicznego.
Adam Bodnar przekazał Marszałek Sejmu Elżbiecie Witek opinię do projektu. Jego zdaniem stanowi on klasyczny przykład odejścia od cywilizowanych reguł stanowienia prawa, zakłada bowiem w uproszczeniu „zmianę reguł gry w trakcie trwania tej gry".
Co więcej, projekt rażąco narusza zasadę ochrony praw słusznie nabytych wynikającą z art. 2 Konstytucji RP. Prawa te określa decyzja koncesyjna wydana w imieniu państwa polskiego przez konstytucyjny organ - KRRiT. - Próba doprowadzenia za pomocą ustawy do zwolnienia się przez Rzeczpospolitą Polską ze złożonego słowa podważa wiarygodność Polski. Decyzją koncesyjną związany jest przecież nie tylko podmiot, który koncesję otrzymał, lecz także organy państwa. Nie zaszły zaś żadne nadzwyczajne okoliczności, które uzasadniałyby wkroczenie przez ustawodawcę w sferę praw nabytych - zauważa RPO.
Dodaje, że autorzy projektu odwołują się wprawdzie do klauzuli „bezpieczeństwa państwa", ale nie precyzują, jak zmiana miałaby je poprawić. Zdaniem Bodnara, sami autorzy projektu stwarzają realne zagrożenie dla ekonomicznego bezpieczeństwa państwa. Ustawa naruszałaby bowiem traktat o stosunkach handlowych i gospodarczych między Polską i USA - co może spowodować skutki finansowe dla budżetu - pisze Rzecznik.