Expat Insider odpytało cudzoziemców 174 narodowości zamieszkałych w 186 państwach. Ostatecznie w rankingu znalazło się 59 krajów, Polska na 43. miejscu. Daleko. A listę zamykają (od końca) Kuwejt, Włochy, RPA, Rosja, Egipt, Japonia, Cypr, Turcja, Indie oraz Malta.
W Polsce cudzoziemcy chwalą sobie niskie koszty utrzymania (jesteśmy 12. najtańszym krajem z rankingu), ale już trudnym do osiedlenia się na stałe (46. miejsce). Na 38. miejscu, jeśli weźmiemy pod uwagę jakość życia.
Według mieszkających w naszym kraju cudzoziemców łatwo jest u nas znaleźć pracę i nie czują się zagrożeni, że mogą ją utracić. Ale tylko 63 proc. odpowiadających jest zadowolonych z pracy i pozycji, jaką w niej zajmują, podczas gdy średnia w tym rankingu wynosi 68 proc. Ale już trzy czwarte uważa, że w naszym kraju można sobie dobrze wyważyć równowagę pomiędzy pracą a życiem prywatnym. — Większość Polaków, to ludzie bardzo rodzinni, więc ta równowaga jest bardzo solidna – komentował to pytanie Ukrainiec na stałe zamieszkujący w Polsce.
Większość zamieszkujących w Polsce cudzoziemców nie ma też wrażenia, że się przepracowują i są zadowoleni z czasu, jaki spędzają w pracy. Ci z nich, którzy są zatrudnieni na pełnych etatach pracują średnio po 42,4 godziny tygodniowo, podczas gdy średnia z tego rankingu, to 43,2 godz.
Nasz kraj jest oceniany jako tani do życia, co jednak nie oznacza, że zamieszkujący w Polsce cudzoziemcy żyją w dobrobycie. Aż 28 proc. z nich przyznaje, że nie wystarcza im na pokrycie podstawowych wydatków, podczas gdy średnia dla tego badania, to 23 proc. Ponad połowa z nich (57 proc.) przyznaje, że kwota jaką dysponują w ciągu roku nie przekracza 25 tys. dol. (jest to 30 proc. średniej globalnej), a 32 proc. z nich ma jeszcze mniej pieniędzy i jest to równowartość niespełna 12 tys. dol.