Elastyczność i niezależność – to główne atuty współpracy z internetowymi platformami usługowymi typu UberEats. Docenia je co drugi z uczestników badania przeprowadzonego na początku br. na zlecenie Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Badanie objęło 360 osób określanych jako gig workers albo pracownicy platformowi, a świadczących różne usługi (w tym kurierskie, opiekuńcze czy IT) za pośrednictwem portali i aplikacji online,
Ponad dwie piąte badanych pracuje tak od co najmniej dwóch lat. Najczęstsze powody współpracy z e-platformami to możliwość łatwiejszego dotarcia do klientów (46 proc.) i niski próg wejścia. 31 proc. pracowników platformowych wskazało też wysokie wynagrodzenie, choć największa grupa (37 proc.) zarabia miesięcznie 2,5–5 tys. netto.
Dochód powyżej 5 tys. zł na rękę osiąga 31 proc. badanych. Polscy gig workers chwalą warunki współpracy z platformami; niemal wszyscy oceniają je jako zrozumiałe i uczciwe, a 80 proc. badanych zamierza w ten sposób pracować dłużej (dla połowy z nich jest to jedyna praca).
61 proc. badanych nie chciałoby wprowadzenia prawa, które wymusiłoby na platformach zatrudnienie ich na etat – z określonymi godzinami pracy i zakazem konkurencji. ZPP nie ukrywa, że badanie ma związek z planami regulacji funkcjonowania platform. W Brukseli trwają prace nad propozycją Komisji Europejskiej dotyczącą ochrony ich współpracowników. Według KE, ok. 4–5 mln z 28 mln gig workers w Unii powinno mieć status pracownika i związane z tym prawa.