Tam, gdzie są łowcy głów
Łowcom głów sprzyja fakt, że duża część z tzw. biernych kandydatów nie szuka wprawdzie oficjalnie nowej pracy, ale jest gotowa na zmianę, jeśli pojawi się ciekawa propozycja.
Według lipcowego Monitora Rynku Pracy Randstad nieco ponad czterech na dziesięciu pracujących Polaków w ogóle nie jest zainteresowana zmianą pracodawcy. Jednak większość jest na taką zmianę otwarta; choć tylko co dziesiąty z badanych szuka aktywnie nowej posady, rozsyłając CV, to prawie połowa „rozgląda się za ofertami". Średnią podwyższają inżynierowie; prawie siedmiu na dziesięciu to bierni kandydaci.
Co zrobić, by „wpaść w oko" headhunterom? Wskazówką mogą być wypowiedzi ich samych. Artur Skiba, prezes Antal, wyjaśnia, że aktywnych kandydatów jego firma pozyskuje poprzez portale pracy i portale społecznościowe typu LinkedIn (gdzie też można publikować oferty pracy) albo przez grupy tematyczne na Facebooku.
– Natomiast kandydatów pasywnych pozyskujemy głównie przez direct search oraz programy poleceń. Te drugie zyskują ostatnio na popularności i zwiększa się ich efektywność – zaznacza Skiba.Warto więc zadbać o sieć kontaktów na LinkedIn; co niektórzy robią, przesyłając np. znajomym ciekawe informacje z branży, w tym z własnych działań.
Jak podkreśla Marc Burrage, dyrektor zarządzający Hays Poland, wprawdzie w przypadku stanowisk specjalistycznych wymagających kilku lat doświadczenia portale pracy nadal są cennym źródłem CV, ale głównym źródłem kandydatów są sieci kontaktów rekruterów. W tym wirtualne relacje, nawiązane w mediach społecznościowych dla profesjonalistów. – LinkedIn stanowi jedno z cenniejszych źródeł kandydatów, gdyż dzięki rozszerzonym licencjom umożliwia bardzo precyzyjne wyszukiwanie profili. Rekruterzy poszukują specjalistów również za pośrednictwem innych mediów społecznościowych oraz portali zrzeszających społeczności ekspertów, np. GitHub w przypadku branży IT – wylicza szef Hays Poland.
Wiedza z ofert pracy
Pasywny kandydat powinien więc zadbać o to, by roboty mogły na jego profilu społecznościowym wyłowić odpowiednie hasła i określenia. Samo podanie nazw firm, dat zatrudnienia i stanowisk to za mało; warto dodać informacje o zakresie obowiązków czy istotnych projektach. Tym bardziej że pod tą samą nazwą może się kryć bardzo różny zakres obowiązków i odpowiedzialności.