– Kiedy ja byłem na fali wznoszącej, kandydaci obozu rządzącego byli w powijakach, to przesunięte te wybory, by wyhamować mój impet, a im pozwolić się podnieść. Ewentualną drugą turę ustawiono na pierwszy weekend wakacji, w pełni świadomie wiedząc, że ludzie będą chcieli masowo wyjechać na wakacje – mówi Konrad Fijołek.
– Widać nerwowość w kampanii, idą na mnie falowe ataki, spodziewam się, że będą się działy cuda i nie wiadomo czego jeszcze o sobie się dowiem – tak zbliżającą się pierwszą turę wyborów komentuje Fijołek.
Gość podcastu „Game Changer” opowiada też o swoich relacjach z Tadeuszem Ferencem, o tym jakie byłyby jego pierwsze decyzje na stanowisku prezydenta Rzeszowa, czego pandemia nauczyła samorządy oraz jak muszą się zmienić miasta, by odpowiedzieć na współczesne wyzwania.