- Rzeczywiście w ostatnich dniach narastają plotki, że Kaczyński zdecyduje się na wybory jeszcze jesienią tego roku, co może oznaczać, że wybory będą wtedy, ale może też oznaczać, że będą kilka miesięcy później, wiosną 2021 roku - mówił Kobosko przyznając, że najczęściej mówi się o 10 października jako możliwej dacie wyborów (piszemy o tym w "Rzeczpospolitej").
- Idziemy w stronę wyborów przedterminowych, koalicja Zjednoczonej Prawicy pęka, jej już praktycznie nie ma, Jarosław Kaczyński musi w każdym głosowaniu liczyć szable, by zapewnić sobie utrzymanie większości - mówił też Kobosko.
- Czy wybory będą już teraz, jesienią, czy nie, my musimy być gotowi na taki scenariusz. Wysiłki koncentrujemy na budowanie struktur - dodał.
- Wielu osobom w Polsce podziękowaliśmy, które aplikowały do nas. Budujemy formację dość szeroką - chcemy mieć skrzydło i lewicowe, i bardziej konserwatywne, ale nie jesteśmy formacją dla wszystkich - mówił też Kobosko w kontekście budowania nowej partii.