W środę wieczorem w ukraińskim mediach pojawiły się nagrania rozmowy premiera Ołeksija Honczaruka z wiceprzewodniczącą Narodowego Banku Ukrainy Kateriną Rożkową oraz szefową resortu finansów Oksaną Markarową. Podczas rozmowy szef ukraińskiego rządu stwierdza, że prezydent Wołodymyr Zełenski "ma bardzo prymitywne i proste rozumienie procesów gospodarczych".
- Bilans płatniczy mocno się nie zmienia, a hrywna się wzmocniła . On (prezydent - red.) szuka odpowiedzi na pytanie (dlaczego tak się stało). Nie ma tej odpowiedzi - mówi premier. Następnie zaczyna tłumaczyć swoim rozmówcom, że chodzi tak naprawdę o to, że przed ubiegłorocznymi wyborami na Ukrainie hrywna osłabła, a już "po wyborach się wzmocniła".
- On nie zna odpowiedzi (chodzi o prezydenta-red.). Trzeba pokazywać i trzeba, by to wyglądało, powiedzmy, bardzo realistycznie - mówi Honczaruk. - Ja jestem laikiem w gospodarce - przyznaje następnie.
Służba prasowa ukraińskiego premiera w środę wieczorem podała, że "nie posiada informacji" na temat autentyczności nagrania, które trafiło do sieci. Sprostowano jednak spekulacje dotyczące ewentualnej dymisji ukraińskiego premiera.
W czwartek premier Ukrainy opublikował nagranie, w którym zwrócił się do Ukraińców. - Zwracam się do tych, którzy walczą przeciwko nam: Nie zastraszycie nas! Jeszcze bardziej skutecznie będziemy wykorzeniać korupcję - oświadczył. Nie sprecyzował jednak, czy nagranie jest autentyczne.