Zgodnie z ustawą, sankcje przewidują zakaz wjazdu do Stanów Zjednoczonych oraz zamrożenie ulokowanych w USA środków reprezentantów Chin, którzy zostaliby uznani za winnych instalowania zatwierdzonego przez władze Dalajlamy.
Ustawa zakazuje Chinom otwierania kolejnych konsulatów w Stanach Zjednoczonych do momentu, w którym USA nie będą mogły utworzyć misji dyplomatycznej w mieście Lhasa, stolicy Tybetańskiego Regionu Autonomicznego.
Za przyjęciem projektu głosowało 392 kongresmenów, 22 było przeciw. Teraz dokument trafi do Senatu.
Spikerka Izby Reprezentantów Nancy Pelosi (Partia Demokratyczna) powiedziała, że ustawa ma na celu zachęcić Pekin do wznowienia zerwanego dekadę temu dialogu z wysłannikami dalajlamy.
- Popieramy prawo Tybetańczyków do wolności religijnej i prawdziwej autonomii, ustanawiając doktrynę, że tybetańska społeczność buddyjska ma wyłączne prawo wyboru swych religijnych przywódców, w tym XV Dalajlamę - oświadczyła.