Poseł Konfederacji: Państwowe autobusy? Ludzie po prostu kupują samochody

- Ludzie po prostu kupują samochody - w ten sposób poseł Konfederacji, Dobromir Sośnierz, na antenie Polsat News odniósł się do problemu tzw. wykluczenia transportowego mieszkańców mniejszych miejscowości.

Aktualizacja: 19.02.2020 14:30 Publikacja: 18.02.2020 23:01

Poseł Konfederacji: Państwowe autobusy? Ludzie po prostu kupują samochody

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

arb

W poprzedniej wersji informacji błędnie podaliśmy wypowiedź posła Konfederacji - nie brzmiała ona "niech ludzie po prostu kupują samochody", lecz "nie, ludzie po prostu kupują samochody. Za pomyłkę serdecznie przepraszamy.

Wypowiedź Sośnierza była reakcją na słowa posłanki Beaty Maciejewskiej z Lewicy, która mówiła, że w województwie pomorskim, z którego się wywodzi, "w 90 miejscowościach idzie się na przystanek godzinę". - Są takie miejscowości, gdzie w ogóle nie dojeżdża transport publiczny. Ludzie są po prostu wykluczeni - tłumaczyła.

W reakcji na te słowa Sośnierz odparł, że ludzie "po prostu kupują samochody" w ramach walki z takim wykluczeniem.

- Znowu marnujemy pieniądze na państwowe autobusy, które będą nieefektywne, zamiast dać ludziom zarobić - mówił Sośnierz dodając, że gdyby ludzie zarabiali więcej wówczas ci, którzy dziś nie mają samochodów, mogliby je sobie kupić.

- Ludzie jakoś dojeżdżają - mówił też poseł Konfederacji.

Na uwagę Adama Banaszaka z Porozumienia, że "gdyby wykluczenie transportowe było w możliwie dużej części zlikwidowane to napędziłoby to gospodarkę", Sośnierz odparł, że to nieprawda. - To byłaby irracjonalna alokacja kapitału - ocenił.

Dobromir Sośnierz jest przewodniczącym Parlamentarnego Zespołu ds. Obrony Praw Kierowców.

W poprzedniej wersji informacji błędnie podaliśmy wypowiedź posła Konfederacji - nie brzmiała ona "niech ludzie po prostu kupują samochody", lecz "nie, ludzie po prostu kupują samochody. Za pomyłkę serdecznie przepraszamy.

Wypowiedź Sośnierza była reakcją na słowa posłanki Beaty Maciejewskiej z Lewicy, która mówiła, że w województwie pomorskim, z którego się wywodzi, "w 90 miejscowościach idzie się na przystanek godzinę". - Są takie miejscowości, gdzie w ogóle nie dojeżdża transport publiczny. Ludzie są po prostu wykluczeni - tłumaczyła.

Polityka
Nieoficjalnie: Karol Nawrocki kandydatem PiS w wyborach. Rzecznik PiS: Decyzja nie zapadła
Polityka
List Mularczyka do Trumpa. Polityk PiS napisał m.in. o reparacjach od Niemiec
Polityka
Zatrzymanie byłego szefa ABW nie tak szybko. Sądowa batalia trwa
Polityka
Sikorski: Zapytałbym Błaszczaka, dlaczego nie znalazł rakiety, która spadła obok mojego domu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Sondaż: Przemysław Czarnek, Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński? Kto ma szansę na najlepszy wynik w wyborach?