Amerykański Komitet Żydowski komentuje list Yad Vashem

Dyrektor Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego David Harris uważa, że przeprosiny Yad Vashem trzeba przyjąć z zadowoleniem. Jednocześnie zastanawia się, jak mogło dojść do tego, że szanowana instytucja została wykorzystana do agendy politycznej.

Aktualizacja: 05.02.2020 03:58 Publikacja: 04.02.2020 16:07

Amerykański Komitet Żydowski komentuje list Yad Vashem

Foto: AFP

Instytut Yad Vashem przeprosił za zaprezentowanie "zniekształconych" faktów historycznych podczas zorganizowanego w Jerozolimie Światowego Forum Holokaustu.

W wydarzeniu wzięli udział m.in. prezydenci Rosji, Niemiec i Francji, wiceprezydent USA, brytyjski następca tronu i premier Izraela.

Przed wystąpieniem prezydenta Emmanuela Macrona zaprezentowano nagranie zawierające mapy Europy. Jedną z nich podpisano tytułem "Nazistowski podbój 1942". Brunatny kolor ataków sugerował, że w tym czasie Niemcy przeprowadzili ataki na Austrię, Czechosłowację, Polskę, Węgry, Danię, Białoruś, Litwę i Łotwę.

Zaprezentowana mapa nie przedstawiała granic Polski sprzed 1939 roku ani tych, które obowiązywały po wojnie. Te same granice pokazano, gdy opowiadano o wyzwoleniu Europy spod okupacji.

W poniedziałek na swych stronach internetowych dziennik "Haarec" opublikował fragmenty otrzymanego od Yad Vashem listu. 

W piśmie Instytut oświadczył, że informacje przedstawione zebranym podczas Światowego Forum Holokaustu zawierały "nieścisłości" i "prezentowały (jedynie - red.) część faktów", co "stwarzało wrażenie nieobiektywności".

Przeprosiny skomentował David Harris, dyrektor wykonawczy Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego (AJC).

"Chociaż list z przeprosinami Yad Vashem opublikowany w izraelskiej gazecie „Haaretz” należy przyjąć z zadowoleniem, to kluczowe pytanie brzmi: dlaczego tak szanowana instytucja pozwoliła na to, by ktoś inny wykorzystał ją do celów własnej, oczywistej agendy politycznej" - pisze Harris w wydanym komunikacie.

"Niestety, stojące na straży precyzyjnego przekazu prawdy historycznej Yad Vashem stało się w tym przypadku narzędziem historycznej nieścisłości. Rosji nie można pozwolić na pisanie na nowo historii II wojny światowej; dotyczy to także zniesławiania Polski czy prób decydowania o tym, komu wolno, a komu nie wolno zabrać głosu podczas uroczystości upamiętniania Holokaustu w Jerozolimie" - dodaje.

"Mogę mieć tylko nadzieję, że ta przykra historia się nie powtórzy oraz że zostaną z niej wyciągnięte wnioski" - kończy dyrektor AJC.

Instytut Yad Vashem przeprosił za zaprezentowanie "zniekształconych" faktów historycznych podczas zorganizowanego w Jerozolimie Światowego Forum Holokaustu.

W wydarzeniu wzięli udział m.in. prezydenci Rosji, Niemiec i Francji, wiceprezydent USA, brytyjski następca tronu i premier Izraela.

Pozostało 88% artykułu
Polityka
Wybory prezydenckie w USA. Grupa republikanów: Trump nie nadaje się na prezydenta
Polityka
Izrael twierdzi, że Iran chciał dokonać zamachu na Beniamina Netanjahu
Polityka
Nietypowa próba rakietowa Korei Północnej. Pociski spadły na terytorium kraju
Polityka
Brandenburgia przed wyborami. Los kanclerza Scholza zależy od wyniku AfD?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Kontrole na granicy z Niemcami. Kto i czego powinien się spodziewać?