Dziennikarze "Gazety Wyborczej" opublikowali nagrania z kilku miesięcy 2009 roku, które według nich dowodzą, iż Daniel Obajtek, od 2006 roku wójt Pcimia, złamał przepisy ustawy o pracownikach samorządowych angażując się w pracę sprzedawców firmy TT Plast iw rzeczywistości kierując nią, w celu "wykończenia" konkurencji - firmy swojego wuja. Za łączenie pracy urzędnika z działalnością gospodarczą grozi nawet 8 lat więzienia.
Według "Wyborczej" przed sądem Obajtek zataił ten fakt, składając fałszywe zeznania, że ze wspomnianą firmą nie miał "żadnych bliższych zawodowych relacji".
Według "Gazety Wyborczej" opublikowane nagrania dowodzą jednak, że obecny szef Orlenu wywierał wpływ na pracowników TT Plast i kontrolował ich pracę.
W naszpikowanych wulgaryzmami rozmowach z jednym z nich, Szymonem, Obajtek przyznaje wręcz, że to on "zajmuje się" pracownikami firmy.
Na podstawie opublikowanych nagrań "GW" wnioskuje, że obecny szef PKN Orlen uczestniczył także w spotkaniach z kontrahentami TT Plast. Przyznają to pracownicy firmy, z którymi rozmawiali dziennikarze, a którzy następnie wycofali się ze swoich twierdzeń i odmówili dalszych rozmów.