Zgodnie z przewidywaniami Senat odrzucił kandydaturę Lidii Staroń na rzecznika praw obywatelskich. Przeciwko było 51 osób, w tym senatorowie niezależni – Krzysztof Kwiatkowski i Wadim Tyszkiewicz. I choć Staroń została zgłoszona przez PiS, od głosu w sprawie jej powołania wstrzymały się nawet dwoje senatorów klubu PiS, a jedna senatorka nie wzięła udziału w głosowaniu. Finalnie Staroń zdobyła tylko 45 głosów.
W ten sposób fiaskiem zakończyła się piąta już próba powołania nowego rzecznika praw obywatelskich. Z rozmów „Rzeczpospolitej" wynika, że w PiS nie ma jeszcze decyzji co do dalszego rozwoju wypadków. Możliwe, że dojdzie do kolejnej, szóstej próby wyboru rzecznika. – Decyzja jeszcze nie zapadła – słyszymy z sejmowego klubu PiS.
Czas ucieka
Na stole leżą dwie opcje. Zgodnie z kwietniową decyzją Trybunału Konstytucyjnego 15 lipca skończy się kadencja prof. Adama Bodnara. Stąd apele polityków opozycji, by jak najszybciej podjąć kolejną próbę wyboru RPO. Z naszych rozmów wynika, że w PiS są zarówno zwolennicy tego, by próbować jeszcze raz wybrać rzecznika – być może jednocześnie z próbą rozmów z kontrolującą Senat opozycją – jak i zwolennicy rozwiązania, by Sejm jak najszybciej zajął się ustawą, która miałaby regulować sytuację i która wprowadzałaby np. wskazywanie pełniącego obowiązki rzecznika przez np. osobę wskazywaną przez Sejm. Czasu na podjęcie decyzji nie ma już wiele. W najbliższym czasie planowane są tylko dwa posiedzenia Sejmu – 23 i 24 czerwca oraz 7 i 8 lipca. By przerwać pat, Senat musiałby szybko zająć się nową kandydaturą zgłoszoną przez Sejm.
PiS chce w najbliższych tygodniach skoncentrować się zarówno na przygotowaniach do planowanego na 3 lipca kongresu, jak i na dalszej promocji Polskiego Ładu poprzez spotkania w „terenie", z udziałem wysokich rangą polityków partii Jarosława Kaczyńskiego, w tym samego prezesa. Do 3 lipca będą też wybierani delegaci na kongres w serii regionalnych zjazdów. Jak wynika z naszych rozmów, kongres ma przynieść spore zmiany, jeśli chodzi o organizację wewnętrzną partii.
Co z tym Tuskiem
Po stronie opozycji w ubiegłym tygodniu na dobre wróciła dyskusja na temat możliwych scenariuszy powrotu Donalda Tuska do polskiej polityki. W Platformie Obywatelskiej są politycy, którzy obstawiają, że Tusk będzie chciał wrócić na fotel szefa PO, a ten zamiar zostanie ogłoszony już w najbliższych dniach.