– Jesteśmy w fazie końcowej przygotowań – mówi „Rzeczpospolitej" Anna Schmidt-Rodziewicz, wiceminister rodziny i pełnomocnik rządu ds. równego traktowania. Prowadzi zaawansowane prace nad Krajowym Programem Działań na rzecz Równego Traktowania na lata 2021–2030.
Taki program powstał już za rządów PO–PSL i obejmował lata 2013–2016. Był pierwszym dokumentem rządowym dotyczącym wielu grup narażonych na dyskryminację. Zobowiązywał poszczególnych ministrów m.in. do tego, by udoskonalili obsługę osób niepełnosprawnych w urzędach, podnieśli wiedzę pracowników służby zdrowia na temat gejów i lesbijek, poprawili przeciwdziałanie przemocy seksualnej czy ułatwili pracującym ojcom włączenie się w opiekę nad dzieckiem.
Nieśpieszne prace
Po wygaśnięciu programu rząd PiS powinien był przygotować jego kolejną edycję. Zobowiązuje go do tego tzw. ustawa równościowa z 2010 roku. Jednak Adam Lipiński z PiS, który w 2016 roku został pełnomocnikiem rządu ds. równego traktowania, specjalnie się z tym nie śpieszył.
W marcu zastąpiła go Schmidt-Rodziewicz i prace stały się bardziej widoczne. By się o tym przekonać, wystarczy wejść na stronę minister ds. równości. Każdy może zgłosić własny pomysł do programu przez internet.
Priorytetem kobiety
Anna Schmidt-Rodziewicz mówi, że treść ma być znana jesienią. – Tekst niedługo trafi do konsultacji wewnątrz- i zewnątrzresortowych oraz społecznych – zaznacza.