Poniedziałkowe informacje o dodatnim wyniku testu dwóch polityków – wskazanego na szefa resortu edukacji i nauki Przemysława Czarnka oraz wicemarszałka Sejmu Piotra Zgorzelskiego z PSL – wywróciły do góry nogami świat polityki. Planowane zaprzysiężenie ministrów odwołano, a decyzją sanepidu wszyscy, którzy mieli kontakt z prof. Czarnkiem od ubiegłego piątku do poniedziałku, mają iść na kwarantannę. Wieczorem w poniedziałek Kancelaria Prezydenta poinformowała, że Andrzej Duda dokona zmian w rządzie we wtorek o godz. 14, z zachowaniem wymogów sanitarnych.
Na kwarantannie jest m.in wicepremier Jacek Sasin, który uczestniczył z Czarnkiem w sobotniej konferencji prasowej w Lublinie. Brał w niej też udział Michał Moskal, szef młodzieżówki PiS, typowany na szefa gabinetu wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. Moskal poinformował, że od tego czasu nie widział się z prezesem. Mimo to politycy PiS są zatroskani stanem zdrowia Jarosława Kaczyńskiego, który widział się z Czarnkiem w środę. Sanepid zdecydował też o kwarantannie szefa KPRM Michała Dworczyka, dotychczasowego ministra edukacji Dariusza Piontkowskiego i Jacka Ozdoby, sekretarza stanu w resorcie klimatu.
Skomplikowana jest też sytuacja w Sejmie. Posłowie nie przestrzegali restrykcyjnych przepisów, np. co do liczby osób, które mogą przebywać w sali plenarnej.
Wicemarszałek Piotr Zgorzelski w czwartek uczestniczył w spotkaniu liderów sił opozycyjnych w związku z pracami w Senacie nad ustawą o ochronie zwierząt. Brali w nim udział m.in. marszałek Senatu Tomasz Grodzki, lider PO Borys Budka, szef Klubu KO Cezary Tomczyk, lider SLD Włodzimierz Czarzasty i wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka. Marszałek Grodzki już jest na autokwarantannie. W kuluarach mówi się, że planowane na ten tydzień posiedzenie może zostać przesunięte.
Pandemia opóźniła proces tworzenia rządu, ale jego skład nie budzi w społeczeństwie wielkich emocji. Z sondażu IBRiS przeprowadzonego na zlecenie „Rz" wynika m.in., że wielu ministrów, nawet tych, którzy pełnili już funkcje w rządzie, nie ma wysokiej rozpoznawalności. Nawet budzący kontrowersje Przemysław Czarnek nie stał się sławny mimo protestów przeciw jego nominacji.