Wielu polityków ze wschodnich Niemiec jest bardzo prorosyjskich. Skąd się to bierze?
Faktycznie w nowych landach jesteśmy mocno zaangażowani w kształtowanie pozytywnych stosunków z Rosją. Mamy poczucie, że na sankcje gospodarcze wobec Rosji, zwłaszcza związane z gazociągiem Nord Stream 2, duży wpływ ma Ameryka. Dlatego ta sprawa wymaga szczególnej wrażliwości.
Próba otrucia krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego nie zmieniła pana podejścia? Niemiecki rząd federalny zajął w związku użyciem nowiczoka zdecydowane stanowisko wobec Rosji.
Żądanie wyjaśnienia przez stronę rosyjską okoliczności próby otrucia jest całkowicie właściwe. Chodzi przecież o czyn karalny. Do takiego gazu bojowego mają dostęp tylko nieliczni. I naturalnie trzeba się domagać, żeby odpowiedzialni za to trafili przed wymiar sprawiedliwości.
Rosja wyraźnie jednak nie jest zainteresowana wyjaśnieniami.