CNN opisuje próbę przeprowadzenia wywiadu z Melanią Trump w obszernym tekście. Zaczęło się od wymiany wiadomości e-mail. Redakcja poprosiła o możliwość przeprowadzenia rozmowy. Skyhorse Publishing, wydawca książki „Melania” odpowiedziało dokumentem, zatytułowanym „Umowa o poufności i nieujawnianiu informacji”, W dokumencie tym określono „ścisłe warunki wywiadu i wykorzystania materiałów z książki, która ma mieć premierę 8 października” - opisuje CNN.
Umowa stanowiła, że „CNN zapłaci opłatę licencyjną w wysokości dwustu pięćdziesięciu tysięcy dolarów” - czytamy.
Czytaj więcej
Książki na temat Melanii Trump powstawały w przeszłości, jednak zapowiadana na jesień pozycja stanowi novum o tyle, że jej autorką po raz pierwszy jest sama zainteresowana. Jakie treści upubliczni i dlaczego okładka już teraz wzbudza kontrowersje?
CNN umowy nie podpisało
Kilka dni później, po tym jak inny dziennikarz CNN zapytał Skyhorse Publishing o wygórowaną opłatę za wywiad, wydawca odpowiedział, że żądanie zapłaty „zostało wysłane przez pomyłkę”. „Ani Melania, ani nikt z jej zespołu nie wiedział nic o propozycji, a wysłany dokument był efektem wewnętrznego nieporozumienia” - stwierdził Tony Lyons, prezes i wydawca Skyhorse.
„Płacenie osobie publicznej za wywiad, zwłaszcza małżonkowi kandydata politycznego, jest bardzo źle widziane w większości redakcji, które mają surowe wytyczne przeciwko takim praktykom” - zauważa CNN. „Bardzo nietypowe jest również, aby prośba pochodziła od przedstawiciela, rzekomo działającego w imieniu małżonka kandydata na prezydenta i byłej pierwszej damy, zwłaszcza, jeśli cena jest tak wysoka” - dodano.