Konfederacja chce dymisji Adama Bodnara. "Nie kocha Polski, głęboko niekompetentny"

Politycy Konfederacji chcą, by Adam Bodnar stracił funkcję ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Zarzuty pod adresem członka rządu Donalda Tuska przedstawili w Sejmie wicemarszałek Krzysztof Bosak i europoseł Grzegorz Braun.

Publikacja: 09.09.2024 13:37

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak oraz europoseł Konfederacji Grzegorz Braun podczas konferencji p

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak oraz europoseł Konfederacji Grzegorz Braun podczas konferencji prasowej pt. "Adam Bodnar do dymisji" w Sejmie

Foto: PAP/Marcin Obara

zew

Lider Ruchu Narodowego przekazał, że Konfederacja zorganizowała konferencję prasową w Sejmie, by skomentować działania ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Adama Bodnara. - Ten komentarz jest bardzo krótki: panie ministrze, wzywamy do dymisji – oświadczył Krzysztof Bosak.

Krzysztof Bosak: Adam Bodnar jest niezdolny do pełnienia funkcji ministra sprawiedliwości

Wicemarszałek Sejmu ocenił, że wydarzenia "składają się w jedną całość": niezdolność Adama Bodnara do "konstruktywnego pełnienia" rzędu ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Wspomniał w tym kontekście o procedurach "ochrony kontrwywiadowczej newralgicznych, delikatnych postępowań przeciwko zagranicznym szpiegom", o "delikatnych sprawach politycznych związanych z wolnością zgromadzeń" oraz o perspektywach "tzw. przywracania praworządności". - W każdej z tych rzeczy błędy i brak jakiegokolwiek konstruktywnego planu – ocenił.

Czytaj więcej

Patryk Jaki o zapowiedzi Tuska ws. sędziów: Co to w ogóle jest? To przestępstwo

Lider Konfederacji mówił o sprawie Pawła Rubcowa - rosyjskiego agenta podającego za hiszpańskiego dziennikarza Pablo Gonzaleza, który opuścił Polskę w ramach organizowanej przez USA wymiany więźniów, ale wcześniej - co opisała "Rzeczpospolita" - otrzymał dostęp do materiałów śledztwa, w tym tajnych. Bosak powiedział, że Rubcow brylował w środowisku dziennikarskiej elity "miesiącami, a może latami".

Co Konfederacja zarzuca prokuratorowi generalnemu?

- Okazuje się, że w wyniku błędów prokuratury, braku nadzoru nad postępowaniem w sprawie o szpiegostwo, on brylował nie tylko w Sejmie, brylował także w kancelarii tajnej ABW, poznając szczegóły rozpracowania kontrwywiadowczego, któremu był poddawany i z tą wiedzą w ramach wymiany szpiegów dokonanej nie przez Polskę, ale przez państwo amerykańskie, po prostu wyjechał do Moskwy - mówił wicemarszałek. - To zaniedbanie obowiązków, jakim jest prawidłowy nadzór nad delikatnymi postępowaniami i tym, co robią podwładni ministra Bodnara, prokuratorzy w całym kraju, a szczególnie w Warszawie - kontynuował.

Krzysztof Bosak mówił też w Sejmie o niedawnej akcji policji, która na polecenie prokuratury dokonała przeszukań w siedzibie Stowarzyszenia Marsz Niepodległości oraz w domach osób związanych z organizowaniem marszu w 2018 r., w tym u Roberta Bąkiewicza, w związku ze wznowionym postępowaniem dotyczącym prób ustalenia tożsamości człowieka, który na Marszu Niepodległości sześć lat temu miał stosować groźby karalne.

- Ostrzegaliśmy, że ta sprawa jest dęta, że te postępowania wznawiane są z powodów ideologicznych, natomiast to, co wyprawia prokurator podległy ministrowi Bodnarowi, to istna komedia. Poszukuje bowiem nieistniejącej listy nazwisk i postanowił przeszukiwać mieszkania wybranych losowo ludzi związanych z władzami Stowarzyszenia Marsz Niepodległości i biura, które nie były biurami Marszu Niepodległości w czasie Marszu Niepodległości w roku 2018 po to, żeby namierzyć rzekomo istniejące listy członków straży Marszu Niepodległości z roku 2018 - powiedział lider Konfederacji. - Panie prokuratorze, takie listy nigdy nie istniały, pan to ma w papierach, proszę je uważnie przeczytać - dodał.

Czytaj więcej

Współpraca z Rosją. Marcin Mastalerek: Donald Tusk powinien przeprosić

Wicemarszałek Sejmu zasugerował, że prokurator generalny Adam Bodnar nie potrafi nadzorować prokuratorów, "żeby prowadzili czynności w sposób celowy, staranny". - To komedia, pan za tę komedię odpowiada - ocenił Bosak, odnosząc się do działań wobec organizatorów Marszu Niepodległości.

Sędziowie mają składać "czynny żal". Krzysztof Bosak krytykuje projekt

W piątek premier Donald Tusk i minister Adam Bodnar zapowiedzieli zmiany dotyczące statusu sędziów powołanych po 2018 r. Według ich propozycji, część sędziów miałaby składać tzw. czynny żal. Zdaniem lidera Konfederacji, spośród zarzutów wobec Bodnara to sprawa o największym kalibrze. - To zrobienie dokładnie tego, co zrobił PiS, tylko na jeszcze większą skalę - ocenił. - Minister Bodnar dąży do tego, żeby zdelegitymizować kilkuset sędziów i narobić chaosu na dużo większą skalę niż mamy - mówił.

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak (Konfederacja) na konferencji prasowej w Sejmie

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak (Konfederacja) na konferencji prasowej w Sejmie

Foto: PAP/Marcin Obara

- Rolą ministra sprawiedliwości jest zaprowadzanie sprawiedliwości, nie jest żadną sprawiedliwością karanie kilkuset ludzi, którzy weszli do stanu sędziowskiego powołani zgodnie z konstytucją przez prezydenta i wykonują swoje obowiązki, karanie za to, że politycy PiS-u i Platformy i eurokraci z Unii Europejskiej pokłócili się między sobą - przekonywał. Przypomniał propozycję rozwiązania sporu poprzez tzw. reset konstytucyjny, zgłoszoną przez Konfederację. - Jeśli nie umiecie znaleźć porozumienia, jeśli nawet go nie szukacie, podajcie się do dymisji - apelował.

Krzysztof Bosak powiedział, że Konfederacja ma wrażenie "głębokiej niekompetencji i głębokiego braku wizji" Adama Bodnara. - Wzywamy do dymisji - oświadczył.

Czytaj więcej

Policja w domu Roberta Bąkiewicza. "Robią rewizję". Chodzi o wydarzenie sprzed 6 lat

Grzegorz Braun: Adam Bodnar przyczynia się do degrengolady państwa polskiego

Na konferencji głos zabrał także lider współtworzącej Konfederację partii Konfederacja Korony Polskiej, europoseł Grzegorz Braun. Ocenił, że Adam Bodnar stosuje "stałą metodę" i gdy nie chce lub nie potrafi rozwiązać problemów, takich jak wydłużający się czas postępowań sądowych, to "krzyczy »łapaj złodzieja«" i zajmuje się m.in. "przychylaniem nieba Ukraińcom w Polsce" (chodzi o postulat Bodnara, by mieszkający w Polsce Ukraińcy mogli głosować w wyborach samorządowych) oraz "implementacją doktryn eurokołchozowych" (Grzegorz Braun nazywa "eurokołchozem" Unię Europejską).

Braun ocenił, że działalność Adama Bodnara byłaby komiczna, gdyby nie to, że chodzi o sprawy fundamentalne dla "ładu, porządku, bezpieczeństwa, spokoju publicznego" oraz dla "samego istnienia państwa polskiego". - Bo przecież bezpieczeństwo wewnętrzne jest główną determinantą standingu państwa politycznego na arenie międzynarodowej i pan minister prokurator Bodnar przyczynia się do pogłębiającej się degrengolady i autokompromitacji państwa polskiego - mówił europoseł.

Europoseł Konfederacji Grzegorz Braun wzywał ministra sprawiedliwości Adama Bodnara do dymisji

Europoseł Konfederacji Grzegorz Braun wzywał ministra sprawiedliwości Adama Bodnara do dymisji

Foto: PAP/Marcin Obara

Grzegorz Braun mówi, że Adam Bodnar nie kocha Polski i nie szanuje Polaków

Lider Konfederacji Korony Polskiej przekonywał, że Adam Bodnar ubiega się o "poklask instancji zagranicznych, w tym eurokołchozowych". - To możemy tylko my konfederaci, zauważyć, bo nikt inny nie użyje takiego określenia - to jest człowiek, który Polski po prostu nie kocha, Polski po prostu nie lubi, Polski i narodu polskiego po prostu nie szanuje - powiedział o Bodnarze Braun. - A my oczekujemy, żeby ministrowie konstytucyjni polskiego rządu spełniali także i takie najwyższe standardy. To nie jest urząd w okienku - z całym szacunkiem - na poczcie, to nie jest urząd nocnego stróża (...), to jest jeden z najwyższych urzędów w państwie i my nie życzymy sobie - i Polakom - żeby ministrami sprawiedliwości, prokuratorami generalnymi byli ludzie, którzy wyżej sobie cenią doktryny międzynarodowe, globalistyczne, którzy wyżej sobie cenią prawa i przywileje ludności napływowej, przybyszów z obcych krajów od dobrostanu i bezpieczeństwa Polaków w Polsce - mówił w Sejmie Grzegorz Braun.

Czytaj więcej

Jak będzie wyglądał "czynny żal" sędziów? Posłanka KO: Doprecyzowanie w ustawie

Europoseł krytykował pomysł, by sędziowie musieli wyrażać "czynny żal" i deklarował, że Konfederacja nie chce tworzyć podziału na "neosędziów" i "paleosędziów". - Nie chcemy kontynuować praktyki PiS, PO, de facto dualizmu sądownictwa, wymiaru sprawiedliwości. My nie chcemy, żeby to było zataczanie się od ściany do ściany, czyli wymienianie nie swoich na swoich i odwrotnie - przekonywał. - Okazania czynnego żalu oczekujemy przede wszystkim od ministra Bodnara - powiedział Braun, wyrażając postulat, by minister sprawiedliwości podał się do dymisji lub żeby został zdymisjonowany przez premiera Donalda Tuska.

Lider Ruchu Narodowego przekazał, że Konfederacja zorganizowała konferencję prasową w Sejmie, by skomentować działania ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Adama Bodnara. - Ten komentarz jest bardzo krótki: panie ministrze, wzywamy do dymisji – oświadczył Krzysztof Bosak.

Krzysztof Bosak: Adam Bodnar jest niezdolny do pełnienia funkcji ministra sprawiedliwości

Pozostało 97% artykułu
Polityka
Nieoficjalnie: Karol Nawrocki kandydatem PiS w wyborach. Rzecznik PiS: Decyzja nie zapadła
Polityka
List Mularczyka do Trumpa. Polityk PiS napisał m.in. o reparacjach od Niemiec
Polityka
Zatrzymanie byłego szefa ABW nie tak szybko. Sądowa batalia trwa
Polityka
Sikorski: Zapytałbym Błaszczaka, dlaczego nie znalazł rakiety, która spadła obok mojego domu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Sondaż: Przemysław Czarnek, Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński? Kto ma szansę na najlepszy wynik w wyborach?