Prezydent Rosji jest ścigany przez MTK od marca 2023 roku. Sąd w Hadze wydał nakaz aresztowania, który w praktyce oznacza, że każde z państw stron Statutu rzymskiego (dokument założycielski MTK) powinno na swoim terytorium ten nakaz wykonać.
Mongolia dołączyła do MTK w 2003 roku, a od grudnia 2023 roku ma tam nawet swoją sędzinę. Tymczasem na rosyjskiego dyktatora na lotnisku w Ułan Bator nie czekała więźniarka, tylko czerwony dywan, kwiaty i wojskowa kompania reprezentacyjna.
Mongolia nawet nie ukrywa, że relacje gospodarcze z potężnym sąsiadem są dla niej ważniejsze niż prawo międzynarodowe. Z Rosji importuje 90 proc. produktów naftowych i 20 proc. energii elektrycznej. Ponadto jest w znacznym stopniu handlowo uzależniona od Rosji. Większość towarów eksportowych Mongolii (szczególnie węgla i miedzi) jest transportowana przez Rosję lub Chiny. Sieć kolejowa Mongolii jest również częściowo zależna od rosyjskiego systemu kolejowego, co daje Rosji dodatkowy wpływ na międzynarodowy handel kraju.
Czytaj więcej
Władze Mongolii twierdzą, że mają związane ręce w kwestii wykonania międzynarodowego nakazu aresztowania prezydenta Rosji Władimira Putina, który przybył do kraju z oficjalną wizytą.
Putin jak Al-Bashir
Wizyta Putina w Ułan Bator nie jest pierwszym przypadkiem, gdy ścigany przez MTK zbrodniarz podejmowany jest z honorami w państwie będącym stroną Statutu rzymskiego. W przeszłości cztery takie państwa (Jordania, Malawi, Czad i RPA) nie współpracowały z Trybunałem w podobnych okolicznościach, nie aresztując ówczesnego przywódcy Sudanu Omara Al-Bashira. Oskarżono go o zbrodnie ludobójstwa podczas toczącego się na południu kraju konfliktu zbrojnego i inspirowanie masakr w zachodniosudańskiej prowincji Darfur.