Były rzecznik oskarża szefa MSZ w rządzie PiS o mobbing

Łukasz Jasina, były rzecznik MSZ w czasie, gdy resortem kierował Zbigniew Rau, szef dyplomacji w rządzie Mateusza Morawieckiego, w rozmowie z Wirtualną Polską twierdzi, że "był poddawany działaniom mobbingowym przez pana ministra".

Publikacja: 03.09.2024 07:06

Zbigniew Rau i Łukasz Jasina

Zbigniew Rau i Łukasz Jasina

Foto: Leszek Szymański, PAP

arb

Jasina w rozmowie z Wirtualną Polską mówił m.in. że minister Rau „był daleki od politycznej poprawności”. - Mam na myśli dowcipy, które opowiadał - sprecyzował dodając, że chodzi o „kawały dotyczące inteligencji kobiecej, męskiej i ludzkiej”. Na pytanie czy minister śmiał się z dowcipów, „że kobiety są głupsze od mężczyzn”, Jasina odpowiedział twierdząco. 

Łukasz Jasina: Czuję się ofiarą działań Zbigniewa Raua

- I wiem, że o gejach też opowiadał żarty, ale nigdy nie przy mnie (Jasina jest homoseksualistą - red.). No, ale to stereotyp u wielu osób z jego pokolenia, które myślą, że kobiety i geje są bardziej emocjonalni. Podpowiadałem, żeby tego nie robił. Choć przyznaję, że i ja opowiadam bardzo niepoprawne dowcipy na każdy temat, w tym o nas, osobach LGBT. W końcu mogę, jako rzeczona mniejszość - mówił Wirtualnej Polsce były rzecznik MSZ.

Jasina stwierdził też, że chciałby obecnie wrócić do resortu „z poczucia niesprawiedliwości”. - Zostałem zwolniony z MSZ ze wskazaniem mojej winy. 13 października zostałem natychmiastowo odwołany z funkcji rzecznika, a już 17 października zwolniono mnie z obowiązku świadczenia pracy z najkrótszym okresem wypowiedzenia. Poza tym to zwolnienie to było tylko postawienie kropki nad "i" - podkreślił.

Czytaj więcej

Zbigniew Rau: Kaskada fake newsów i kłamstw. Stoję na tym samym stanowisku

Następnie były rzecznik MSZ stwierdził, że jego relacje z ministrem Rauem bywały „trudne od pierwszego dnia pracy”. - Ostatecznie czuję się ofiarą działań Zbigniewa Raua, które moim zdaniem ocierają się co najmniej o mobbing. Moja opinia na ten temat znajduje się zresztą w aktach medycznych MSZ. Tam zgłosiłem sprawę - dodał.

- Uważam, że byłem poddawany działaniom mobbingowym przez pana ministra, choć nie wiem, czy on sam miał świadomość tego, co robi – zaznaczył Jasina. Były rzecznik MSZ stwierdził jednocześnie, że „za wiele rzeczy pana ministra szanuje”. - Publicznie nie krytykowałem go i bardzo często broniłem polityki, którą prowadził - przypomniał.

(Zbigniew Rau) był człowiekiem o gigantycznych skokach nastrojów, który potrafił w ciągu jednego dnia przejść od okazywania gigantycznego zaufania, pełnego doceniania pracy, powierzania mi bardzo odpowiedzialnych zadań, aż do całkowitego podważania moich kompetencji

Łukasz Jasina, były rzecznik MSZ

Na uwagę, że jego krytyka Raua może zostać odebrana jako próba powrotu do MSZ po tym, jak zmieniła się ekipa rządząca, Jasina stwierdził, że „to byłoby strasznie tanie”. - Chciałem, żeby moja ocena działań Zbigniewa Raua została odnotowana. Teraz mówię o tym publicznie, bo uświadomiłem sobie, że nie można tak traktować ludzi. Osoby, które wspierały ministra, a które są związane z odwołaniem mnie, nadal pracują w MSZ - wyjaśnił.

Łukasz Rau: Zbigniew Rau krzyczał na mnie, że nic nie umiem

Mówiąc o byłym szefie dyplomacji Jasina stwierdził, że "był człowiekiem o gigantycznych skokach nastrojów, który potrafił w ciągu jednego dnia przejść od okazywania gigantycznego zaufania, pełnego doceniania pracy, powierzania mi bardzo odpowiedzialnych zadań, aż do całkowitego podważania moich kompetencji". - Było to połączone z nieokiełznanymi wybuchami psychicznej agresji. Krzyczał na mnie głośno - wspominał.

Dopytywany przez Wirtualną Polskę co krzyczał Rau Jasina odparł: "Zarzucał mi, że chcę go zniszczyć. Krzyczał, że nic nie umiem. Stawiał mi za wzór pracę innych ludzi, mówiąc, że nigdy nie będę w stanie im dorównać". - Kilka godzin później znów bardzo mnie doceniał, a po kolejnych krytykował za kolor skarpetek czy jakość koszul, które nosiłem – dodał.

Jasina wspominał też, że kiedy wyszedł ze szpitala, gdzie trafił w związku z przemęczeniem w pracy i załamaniem nerwowym, minister w czasie spotkania z nim przywołał Wielką Pardubicką i spytał czy Jasina wie, co robi się z końmi, które złamią sobie nogi. - Odpowiedziałem, że strzela się do nich, zabija. Minister odpowiedział, że on mi tego nie zrobi - dodał.

Były rzecznik MSZ mówił też, że Rau „regularnie” kwestionował podejmowane przez niego decyzje oraz „bał się dziennikarzy i kontraktów z nimi”. 

Jasina w rozmowie z Wirtualną Polską mówił m.in. że minister Rau „był daleki od politycznej poprawności”. - Mam na myśli dowcipy, które opowiadał - sprecyzował dodając, że chodzi o „kawały dotyczące inteligencji kobiecej, męskiej i ludzkiej”. Na pytanie czy minister śmiał się z dowcipów, „że kobiety są głupsze od mężczyzn”, Jasina odpowiedział twierdząco. 

Łukasz Jasina: Czuję się ofiarą działań Zbigniewa Raua

Pozostało 90% artykułu
Polityka
Konfederacja zwołuje kongres. Przestraszyła się zarzutów o nielegalność władz?
Polityka
Hołownia po spotkaniach w Ankarze. Polska liczy na wojskową współpracę z Turcją
Polityka
Powódź w Polsce. Bogdan Zdrojewski: W niektórych miejcach zrobiono za mało, w niektórych - za dużo
Polityka
Prokuratura wznawia dochodzenie w sprawie „plecaków Beaty Kempy”
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Beata Kempa została nowym doradcą prezydenta Andrzeja Dudy