Dzisiaj pierwszy dzień szkoły. Rok temu polską edukacją rządził jeszcze Przemysław Czarnek, zatem realne zmiany, które powoli wprowadza Barbara Nowaka rozpoczęły się właśnie dzisiaj. O kondycji polskiej edukacji w podcaście „Rzecz w tym” Marzena Tabor–Olszewska rozmawia z Joanną Ćwiek–Świdecką – dziennikarką Rzeczpospolitej.
Jak zmieniła się szkoła pod rządami Barbary Nowackiej?
- W szkole za dużo dotychczas się nie zmieniło. Zniknęły prace domowe w szkołach podstawowych od kwietnia. Odchudzono od tego roku podstawę programową, natomiast największą zmianą jest to, że jest więcej luzu. Kuratoria mniej kontrolują, a więcej doradzają. Dzieci też są mniej przyłapywane na błędach. Jest większe zrozumienie dla szkoły i dla dzieci – mówi Joanna Ćwiek-Świdecka.
Czytaj więcej
- 800plus to pieniądze polskich podatników. Chcielibyśmy mieć pewność, że są wydawane dobrze i są wydawane na dzieci, które są na terytorium Rzeczpospolitej - mówiła na konferencji prasowej w Mielcu minister edukacji, Barbara Nowacka.
Dziennikarka przyznaje jednak, że zmiany są wprowadzane zbyt wolno. Ekspertka przypomina, że dotychczasowa podstawa programowa była przeładowana liczbą informacji. Dzieci musiały się uczyć na pamięć. Zapominano natomiast o wyciąganiu wniosków, o tłumaczeniu przyczyn zjawisk i faktów. – Myślę, że dzieci uczyły się więcej w poprzedniej podstawie programowej niż pokolenie ich rodziców – mówi Ćwiek-Świdecka. Wskazuje natomiast, że informacje są powszechnie dostępne w sieci, dlatego szkoła powinna uczyć rzeczy, które zostaną nam w głowach w dorosłym życiu, a nie szczegółów, które w naturalny sposób wylatują z pamięci.