Jak się nieoficjalnie dowiadujemy, już od wtorku Ursula von der Leyen spotyka się z kandydatami na komisarzy. Skład KE ma przedstawić do 11–12 września, potem odbędą się przesłuchania w Parlamencie Europejskim. Niemka ma do odbycia 18 rozmów, bo z 25 zaproponowanych osób 7 to obecni komisarze, których szefowa KE dobrze zna. W podziale tek oczywiście nie jest też uwzględniona ona sama oraz Kaja Kallas, wskazana wcześniej przez Radę Europejską na wysoką przedstawiciel UE ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Pozostaje zatem 18 osób, a wśród nich Piotr Serafin, obecny stały przedstawiciel RP przy UE, którego Donald Tusk zaproponował na stanowisko komisarza. Na podstawie tych rozmów, biorąc też pod uwagę wielkość i wagę reprezentowanego kraju, i oczywiście kompetencje kandydata, niemiecka przewodnicząca rozdzieli teki.
Czytaj więcej
Prezydent Andrzej Duda zgodził się, by zaproponowany przez premiera Donalda Tuska Piotr Serafin został polskim kandydatem do objęcia funkcji komisarza w Unii Europejskiej.
Stanowiska wiceprzewodniczących KE dla dużych krajów. Szansa dla Piotra Serafina
Co już wiadomo na pewno? Po pierwsze, von der Leyen zachowa stanowiska tzw. wiceprzewodniczących wykonawczych. To jej zastępcy, którzy mają przydzielone konkretne teki, ale ponadto koordynują prace grup komisarzy. Już w czasie swojej pierwszej kadencji stworzyła takie – nieznane wcześniej – stanowiska, przydzielając je przedstawicielom trzech różnych grup politycznych: chadekom, socjalistom i liberałom. Jak słyszymy teraz logika będzie inna: von der Leyen chce zaspokoić ambicje największych państw. Stanowisk wykonawczych wiceprzewodniczących będzie więc więcej i będą przydzielone dużym państwom. Można więc założyć, że cztery takie stanowiska dostaną Francja, Włochy, Hiszpania i Polska. Przy okazji zresztą zostanie zachowania równowaga partyjna, bo we Francji rządzą liberałowie, we Włoszech – konserwatyści, w Hiszpanii – socjaliści, a w Polsce – chadecy.
Ursula von der Leyen stworzy trzy nowe teki: rybołówstwo i oceany (obecnie razem ze środowiskiem), rynek obronny (obecnie podlega komisarzowi rynku wewnętrznego) oraz polityka śródziemnomorska (obecnie w polityce sąsiedztwa)
Stanowisko wiceprzewodniczącego wykonawczego jest prestiżowe i wiąże się z wyższym wynagrodzeniem. Ponieważ jednak nie jest ono wymienione w unijnych traktatach, to jego waga w ogromnym stopniu zależy od osobowości komisarza. W kończącej się teraz kadencji doświadczona wiceprzewodnicząca wykonawcza Margrethe Vestager często ścierała się z teoretycznie jej podległym komisarzem Thierry Bretonem i często to on był górą. Francuz na pytanie o spory z Dunką zwykł mawiać, że w myśl traktatów wszyscy komisarze są równi i każdy ma jeden głos w KE.