Połowa sierpnia. Tradycyjnie wojskowa defilada 15 sierpnia jest jednym z momentów, które oddzielają sezon wakacyjny od czasu, gdy polityczna Warszawa przygotowuje się do nowego sezonu politycznego. Sejm wraca do pracy 11 września. Wraz z nim pytania o kluczowe sprawy legislacyjne dla pierwszej kadencji rządu Donalda Tuska. Na pierwszym planie jest kwestia składki zdrowotnej.
Co mówi się oficjalnie? – Z całą pewnością w 2025 roku wejdą w życie działania na rzecz obniżenia składki zdrowotnej. Takim minimum jest rezygnacja ze składki od aktywów trwałych, jak np. sprzedaż samochodu. To wersja minimum i pracujemy z naszymi koalicjantami nad wersją optimum. Mieliśmy spotkanie w ubiegłym tygodniu z przedstawicielami Polski 2050 – powiedział w ubiegły czwartek na antenie Polsat News szef resortu finansów Andrzej Domański. To właśnie wokół MF – nie tylko w tej sprawie – koncertuje się uwaga członków koalicji.
Czytaj więcej
Polski Ład wprowadzony przez PiS uderzył w przedsiębiorców i teraz my staramy się te negatywne skutki odwrócić - powiedział w telewizji Polsat Andrzej Domański, minister finansów.
Co wydarzy się w praktyce? – Sądzę, że w jesiennym sezonie politycznym składka zdrowotna zostanie ostatecznie obniżona – przekonuje nasz rozmówca z władz PO. Ale to, czy i jak ostatecznie do tego dojdzie, nie jest jeszcze rozstrzygnięte. Sam premier Donald Tusk w trakcie jednej z ostatnich konferencji prasowych przyznał, że przed rocznicą wyborów – czyli przed 15 października – sprawa składki ma zostać rozwiązana, a nowe pomysły będą przedstawione.
Być albo nie być koalicji
Historia dyskusji wokół składki zdrowotnej w koalicji rządzącej jest bardzo złożona. Obecnie można powiedzieć, że swoje koncepcje zmian mają wszystkie partie ją tworzące. Dobrych kilka miesięcy temu – w marcu – propozycję przedstawił rząd, czyli sam minister Domański oraz minister zdrowia Izabela Leszczyna. Później swój kontrpomysł (który sam w sobie budził spore kontrowersje) przedstawiła Polska 2050. Swoje idee w sprawie zdrowia ma też Lewica.