W 39-osobowym sejmiku województwa większość ma Prawo i Sprawiedliwość - 21 mandatów. Koalicja Obywatelska ma 12 radnych, a Trzecia Droga — 6. Mimo większości w sejmiku małopolskim i zapowiedzi zwycięstwa, Prawu i Sprawiedliwości nie udało się przeforsować popieranego przez Jarosława Kaczyńskiego Łukasza Kmity na stanowisko marszałka województwa małopolskiego. Kmita przepadł dwóch głosowaniach, a to z powodu podziału wśród samych radnych Prawa i Sprawiedliwości, którzy zbuntowali się przeciwko prezesowi PiS i nie poparli forsowanego przez Kaczyńskiego Kandydata.
Czytaj więcej
W Krakowie to jednak potrafią budować napięcie. Wybór marszałka sejmiku jest bardziej pasjonujący niż niejeden mecz polskiej kadry piłkarskiej na Mistrzostwach Europy; co więcej, na tym polu grają prawdziwi profesjonaliści, jeśli prawdą jest, że to zderzenie lokalnych frakcji Beaty Szydło i Ryszarda Terleckiego.
Trzecia klęska Łukasza Kmity
W poniedziałek radni KO i Trzeciej Drogi wystawili swojego kandydata — Krzysztofa Jana Klęczara, wojewodę małopolskiego.
Ponieważ czas goni radnych — jeśli do 9 lipca nie wybiorą marszałka, odbędą się przedterminowe wybory - przewodniczący sejmiku Jan Tadeusz Duda zwołał sesję nadzwyczajną, choć nie zostało wprost zapewnione, że jeszcze dziś odbędzie się czwarta próba wybrania marszałka.