Gościem porannego programu Michała Kolanki był prof. Maciej Gdula, Nowa Lewica, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego. Polityk podczas rozmowy mówił między innymi o kondycji Lewicy po trzech kampaniach wyborczych. - Przychodzi mi na myśli to, co się działo z polską reprezentacją na Euro 2024. Trzy mecze, ostatni – honorowy remis. Ale nie jest dobrze, trzeba sobie to jasno powiedzieć i spojrzeć realistycznie na nasze wyniki oraz na to, jak nas oceniają wyborcy - powiedział. - W 2019 roku – oczywiście przy specyficznej koniunkturze wyborczej – byliśmy trzecią siłą w Parlamencie. Z wyborów na wybory jest coraz gorzej i skończyliśmy na miejscu ostatnim. Nie jest też dla mnie żadnym pocieszeniem, że Trzeciej Drodze „spadło bardziej”. Spadło bardziej, ale Lewica jest na końcu stawki – mamy 6 proc., nie czarujmy się. Przy kolejnych wyborach parlamentarnych – jeżeli się nie zmieni nic radykalnie w sondażach – ludzie będą się zastanawiać, czy Lewica w ogóle wejdzie do Sejmu. To jest bardzo niekorzystne i musimy coś z tym zrobić - dodał Gdula.
Czytaj więcej
Jeśli nie podoba ci się to, jak ustawiony jest stolik, to go wywróć – mawiał Frank Underwood. Lewica w obecnym kształcie ma na to już coraz mniej czasu. Inaczej (w najlepszym razie) czeka ją wejście do Koalicji Obywatelskiej.
Gdula: Lewica musi się skoncentrować na tym, co sama sobie robi. Nie wiadomo, czy jest w rządzie czy w opozycji
- Niezależnie od tego, że jest presja rządzenia – że są rzeczy do załatwienia i że ministerstwa muszą działać – musimy jako partia dokonać jakichś zmian — ocenił polityk. - Na Lewicy jest dyskusja na temat tego, dlaczego jest tak źle. Partia Razem mówi, że dlatego, że w ogóle jesteśmy w rządzie i rozpływamy się w PO – za mało PO naciskamy i za mało na niej wymuszamy. Ja mam inną perspektywę - dodał. - Raczej problemów nie upatruję w tym co robi Donald Tusk czy co robi Lewicy Platforma. Trzeba skoncentrować się na tym, co sami sobie robimy. Nie wiadomo, czy Lewica jest w rządzie czy w opozycji. Jeżeli część tego boku politycznego pracuje w rządzie – i ma sukcesy – a druga część tego bloku przychodzi i mówi, że „to jest mało, to jest beznadziejne, nie ma się z czego cieszyć”, to nie jest to spójna komunikacja. Tego się moim zdaniem nie da utrzymać - ocenił wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego.
Czytaj więcej
Badanie preferencji partyjnych IBRiS dla "Rzeczpospolitej" nie jest optymistyczne dla Trzeciej Drogi i Lewicy. Koalicja Obywatelska zyskuje kosztem partnerów rządowych. Z kolei PiS nie zyskuje wyborców, w przeciwieństwie do Konfederacji.