Waldemar Buda, gość „Popołudniowej rozmowy” w RMF FM, mówił m.in. o rozpoczynającej się nowo wybranych posłów w Parlamencie Europejskim.
Powiedział, że w Brukseli już trwają rozmowy, kto przystąpi do frakcji Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy. Decyzje mają zapaść w „najbliższych dniach". Buda zarzekał się natomiast, że nie przystąpi do Europejskiej Partii Ludowej, nawet "nie chce mieć z nią do czynienia".
- Tam zaczęła się historia Zielonego Ładu. Tam zaczął się pakt
migracyjny. Ja się nie podpisuję pod tymi projektami. Nie chcę mieć do
czynienia z tą frakcją - mówił Buda.
Za niewykluczoną natomiast uznał współpracę Prawa i Sprawiedliwości w Parlamencie Europejskim z frakcją Tożsamość i Demokracja, do której należy m.in. Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen.
Buda: Marine Le Pen przeszła dużą ewolucję
Buda uważa, że francuska polityczka „przeszła dużą ewolucję”, a jej odcięcie się od niemieckiej AfD ma pokazywać, że jest ona racjonalna. Z kolei duże poparcie dla niej we Francji (w ostatnich wyborach do PE wygrało Zjednoczenie Narodowe, uzyskując 31,4 proc. głosów, co popchnęło prezydenta Macrona do decyzji o rozwiązaniu parlamentu i wcześniejszych wyborach — red.) ma według Budy oznaczać, że skrajnie prawicowa dotychczas Le Pen „przeszła do centrum”.