Według danych przytoczonych przez Joanne Muchę, do wyborów nie poszła ponad połowa wcześniejszych wyborców Trzeciej Drogi. - Dane, które otrzymaliśmy pokazują, że 60 proc. naszego elektoratu z 15 października nie poszło na wybory. To są dane dramatyczne - mówiła Mucha.
Wybory do Parlamentu Europejskiego: PiS mogło wygrać gdyby nie demobilizacja
Natomiast jak zaznacza, w przypadku Lewicy było to 61 proc. elektoratu, a w przypadku Koalicji Obywatelskiej 38 proc. wyborców. - Rzeczywiście Koalicja Obywatelska wygrała te wybory o niecały procent. Gdybyśmy przeliczyli te wybory, na wybory do parlamentu to nie rządzilibyśmy. I to jest najważniejszy wniosek z eurowyborów, który powinniśmy głęboko wziąć sobie do serca - zaznaczyła posłanka Polski 2050.
Zdaniem posłanki to osłabienie partnerów koalicyjnych Trzeciej Drogi i Lewicy, z jakim mamy miejsce powoduje, że władza mogłaby trafić w ręce PiS-u i Konfederacji.
Czytaj więcej
Te opinie, które nawołują do zakończenia Trzeciej Drogi, głoszą osoby, które od początku miały krytyczny stosunek do tego projektu - mówił w RMF FM europoseł PSL, Krzysztof Hetman.