Joanna Mucha: Przez proces rozliczeń zdemobilizowaliśmy 44 proc. elektoratu PiS-u

- Ludzie oczekują po nas, czyli po koalicji 15 października zbudowania dobrego, fajnego, ciekawego państwa - komentowała wyniki eurowyborów w rozmowie z Joanną Ćwiek - Joanna Mucha, wiceminister edukacji i posłanka Polski 2050.

Publikacja: 13.06.2024 10:25

Według danych przytoczonych przez Joanne Muchę, do wyborów nie poszła ponad połowa wcześniejszych wyborców Trzeciej Drogi. - Dane, które otrzymaliśmy pokazują, że 60 proc. naszego elektoratu z 15 października nie poszło na wybory. To są dane dramatyczne - mówiła Mucha.

Wybory do Parlamentu Europejskiego: PiS mogło wygrać gdyby nie demobilizacja

Natomiast jak zaznacza, w przypadku Lewicy było to 61 proc. elektoratu, a w przypadku Koalicji Obywatelskiej 38 proc. wyborców. - Rzeczywiście Koalicja Obywatelska wygrała te wybory o niecały procent. Gdybyśmy przeliczyli te wybory, na wybory do parlamentu to nie rządzilibyśmy. I to jest najważniejszy wniosek z eurowyborów, który powinniśmy głęboko wziąć sobie do serca - zaznaczyła posłanka Polski 2050.

Zdaniem posłanki to osłabienie partnerów koalicyjnych Trzeciej Drogi i Lewicy, z jakim mamy miejsce powoduje, że władza mogłaby trafić w ręce PiS-u i Konfederacji.

Czytaj więcej

Europoseł PSL mówi: Rolnicy zagłosowali na Konfederację. Wśród winnych wskazuje Thun

- Gdyby nie to, że pewnie przez proces rozliczeń zdemobilizowaliśmy 44 proc. elektoratu PiS-u, to ten wynik w postaci wygranej Koalicji Obywatelskiej, by się nie powiódł — zaznaczyła Mucha.

- Jedyny elektorat, który się nie rozczarował, to jest elektorat Konfederacji. Oczywiście jest to taki elektorat, który nie miał czym się rozczarować, dlatego, że Konfederacja nie obiecywała, że będzie rządzić. W związku z tym nie obiecywała sprawczości. Obiecywała tylko i wyłącznie kontestacje, i z tej obietnicy jak najbardziej się wywiązuje - nawiązuje do dobrego rezultatu Konfederacji Mucha.

Żółta i czerwona kartka dla ugrupowań wchodzących w skład koalicji rządzącej

- Uważam, że te wyniki są żółtą i czerwoną kartką dla tych ugrupowań, które tworzą dzisiaj koalicję 15 października. Musimy się naprawdę głęboko zastanowić, co powinniśmy zmienić - mówiła Mucha.

Zdaniem Muchy poza rozliczeniami obecna koalicja rządząca powinna większą uwagę położyć na naprawę tych rzeczy, które były przez lata zapomniane i niedoceniane. - Niezbędna jest naprawa opieki zdrowotnej. Niezbędna jest naprawa systemu edukacji. Niezbędne jest zajęcie się kwestiami ekologicznymi - punktowała Mucha.

Czytaj więcej

Müller o wyborach do PE: Gdyby to były wybory do Sejmu rząd nie miałby większości

- Niewiele stosunkowo robimy w zakresie sztucznej inteligencji, dostępności mieszkań oraz ludzi, którzy są zadłużeni ponad swoje możliwości - zauważyła wiceminister.

- Mam wrażenie, że młody elektorat oczekuje po nas, po klasie politycznej czegoś innego. Nie ciągłej walki między środowiskami - dodała posłanka.

Według danych przytoczonych przez Joanne Muchę, do wyborów nie poszła ponad połowa wcześniejszych wyborców Trzeciej Drogi. - Dane, które otrzymaliśmy pokazują, że 60 proc. naszego elektoratu z 15 października nie poszło na wybory. To są dane dramatyczne - mówiła Mucha.

Wybory do Parlamentu Europejskiego: PiS mogło wygrać gdyby nie demobilizacja

Pozostało 89% artykułu
Polityka
Nieoficjalnie: Karol Nawrocki kandydatem PiS w wyborach. Rzecznik PiS: Decyzja nie zapadła
Polityka
List Mularczyka do Trumpa. Polityk PiS napisał m.in. o reparacjach od Niemiec
Polityka
Zatrzymanie byłego szefa ABW nie tak szybko. Sądowa batalia trwa
Polityka
Sikorski: Zapytałbym Błaszczaka, dlaczego nie znalazł rakiety, która spadła obok mojego domu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Sondaż: Przemysław Czarnek, Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński? Kto ma szansę na najlepszy wynik w wyborach?